Tak mi teraz przyszło do głowy. Wynajmuję mieszkanie od około pół roku i w opłaty wliczony jest fundusz remontowy, który miesięcznie wynosi 55 zł. Nie zamierzam wynajmować tego mieszkania przez wiele długich lat, a więc zastanawiam się czy płacenie za to jest zasadne? Nie powinna to być opłata, którą biorą na siebie właściciele? To znaczy - dlaczego mam płacić za to, aby w przyszłości nieruchomość była atrakcyjniejsza (wyremontowana/odnowiona/ulepszona), jeśli zamierzam w niej mieszkać jeszcze przez rok lub dwa? To przecież właścicielom zależy, aby była ona atrakcyjna, bo to oni w przyszłości mogą na niej w ten sposób zyskać. Co sądzicie?
@tacocats: ale ja uzytkujesz, to jest opłata na przyszłe wydatki typu np zepsucie się windy od użytkowania. Czyli jakby go nie było i by się zepsuła teraz to bys zapłacił po równo na wszystkich składkę na naprawę? Bo przecież zepsuła się jak wynajmowales
OSTATNI DZIEŃ PIS! Już za kilka godzin, po 8 latach tego dziadostwa, złodziejstwa i zakłamania w Polsce zacznie się nowa era. Życzę nam wszystkim, żebyśmy już nigdy więcej nie mieli do czynienia z taką władzą. Wspaniałe to było odliczanie...
#wynajem #mieszkanie
Komentarz usunięty przez autora