Wpis z mikrobloga

Tak patrzę na te wszystkie nowe mieszkania w nowym budownictwie. Duże pokoje, duża wolna przestrzeń. Ale czemu zawsze z aneksem kuchennym, czemu zawsze kuchnia musi być połączona z salonem.
Poza oczywistymi zaletami jak łatwiejsze zaprojektowanie i wykonanie oraz oszczędność materiału, to rozwiązanie nie ma żadnych zalet. Nie można w spokoju gotować, jak gotujesz to zapach czuć w całym mieszkaniu.
Do tego wszędzie osadza się tłuszcz. Są wyciągi i okapy, ale nie są one nigdy w 100% skuteczne.

Spotkał się ktoś z nowymi mieszkaniami, ale bez aneksu kuchennego, tylko z osobną prawilną kuchnią? Jak drożej to wychodzi?
#budownictwo #patodeweloperka
  • 151
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Chrystus: Ogólnie otwarta kuchnia ma duży sens jeżeli chodzi o komfort i koszty. Ogólnie jak masz indukcje i okap to nie ma zbytnio problemu z zapachami w mieszkaniu, a otwartość kuchni zwiększa jej odczuwalny rozmiar. Np. w moim aktualnym mieszkaniu mam 6m2 kuchni i jest otwarta na salon gdzie zaraz obok mam stół jadalniany, raz, że dzięki temu kuchnia wydaje się większa, 2 mogę łatwo i szybko rzeczy przenieść na
  • Odpowiedz
@Chrystus: nie podoba ci się to to możesz kupić mieszkanie z rynku wtórnego i zrobić remont. Będziesz miał oddzielną kuchnię.
Czy to fajne rozwiązanie posiadanie oddzielnej kuchni? Jak kto woli, przede wszystkim przy oddzielnej kuchni warto celować w metraż od 65 m2 wzwyż. Całkowicie inne wrażenie. Ja mam 60 m2 i oddzielną kuchnię i właściwie mieszkanie jest mniejsze niż jakbym miał 50 m2 z połączonym salonem.

Przesadzasz z tym osadzaniem
  • Odpowiedz
@lobo: @Chrystus:

Poza tym jeszcze jeden plus. Na imprezie nawet bedac w kuchni i cos robiac dalej jestes z goscmi :)

Sam sobie zrobilem takie rozwiazanie chyba nawet zanim to bylo modne bo 10 lat temu. Znajomi tez tak maja i kwestia zapachow nie jest
  • Odpowiedz
@Chrystus: miszekam obecnie w wielkiej płycie, mam osobny pokój na kuchnię. Ale normalnie wypierdzieliłem drzwi z kuchni i salonu-jadalni dla lepszego ciągu komunikacyjnego. Ten cały argument z tłuszczem w całym domu to delikatnie mówiąc inwalida. Tak samo nie wiem, jak drzwi miałyby zapobiec rozprzestrzenianiu się zapachom z kuchni. Zastanawiam się również, kto siedzi w zamkniętej kuchni - chyba służba.
@niochland: właśnie kończę projekt domu i będę miał otwartą
  • Odpowiedz
@Chrystus: młode pokolenie nie je tak tłusto jak ich starzy, o indukcji już wspomniano, do tego główny posiłek często je się "na mieście" lub dowożą, dla wielu aneks kuchenny służy głównie do postawienia ekspresu do kawy i żeby lodówka nie stała w salonie, pełna kuchnia to byłoby marnotrawienie zasobów, sentyment do tego może mieć "pani domu" która sama codziennie gotuje obiadki dla gromadki pociech
  • Odpowiedz
@hu-nows: Z tym, że ja lubię gotować i eksperymentować z jedzeniem. Nie gotuję dużo i często, ale lubię poeksperymentować z kuchnią japońską, a obecnie gruzińską.
Nie wiem jak to teraz będzie wyglądało, bo gaz drożeje, ale prąd także. Ale wydaje mi się, że gaz nadal taniej wychodzi niż indukcja.
@Qullion: U mnie jest jakieś 60-65 m2. Pokoje trochę małe, ale salon za to duży. Kuchnia jest na końcu
  • Odpowiedz
@magic_johnson: polecam. Na wieksze posiedzenia dokladam drugi stol (zrobilem dwa takie same xD) i mozna w 10 osob siedziec na lajce. Na stole jest swobodnie bez scisku bo od nadmiarowych rzeczy jest wyspa. Mialem rozne rodzaje kuchni od zamknietej przez aneks ale ten uklad jest najlepszy. A zapachy? Jak ktos c-----o gotuje to faktycznie niech sie zamknie w kuchni. Jak gotuje to nawet nie musze dzieciakow na obiad wolac bo
V.....o - @magic_johnson: polecam. Na wieksze posiedzenia dokladam drugi stol (zrobil...

źródło: comment_16332547607Y3jZNXt4D5taIi9dBNl0y.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Chrystus: Z tego co widzę po znajomych, to nawet przy budowaniu domów, ludzie raczej preferują aneks kuchenny niż oddzielną kuchnię. Ma to liczne plusy. Jak przygotowujesz posiłki, to możesz mieć oko na dzieci. Będąc w kuchni, możesz sobie rozmawiać z domownikami będącymi w salonie. W sumie od czasu pandemii, większość posiłków jemy w domu, tak więc podczas przygotowywania ich, nie jesteśmy odcięci od siebie. Argumenty o tłuszczu jakoś mnie nie
  • Odpowiedz
@Chrystus: ja mam w kuchni 13 m2, wiadomo rynek wtórny to nie ma co oczekiwać rewelacji, raczej trzeba wykorzystać możliwości. 200k za 60m2 jest do zaakceptowania.
Połączenie kuchni i salonu daje przestrzeń, za to takie rozdzielenie powoduje, że traci się miejsce na rzecz korytarza. Nowe rozwiązania nie są do d--y tylko wyciska się z przestrzeni maksimum możliwości i daje lepszy komfort użytkowania.
Zapachy u mnie nie dochodzą do innych pomieszczeń,
  • Odpowiedz
@atari666: Amerykanie już od dawna preferują taki styl i już dawno się powinno brać z nich przykład. Widzę więcej zalet niż minusów. Mieszkania 35 m2 wyglądają jak dużo większe przy takim rozmieszczeniu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Chrystus: śmieszne, ale uważam że osobna kuchnia ta same wady. Nigdy nie chciałbym mieszkania z osobną kuchnią. Tylko otwarta. Tylko to trzeba umieć zaprojektować.
Nigdy nie miałem problemu z tłuszczem, zapachami itd. a do tego jest więcej przestrzeni, osoby w kuchni nie są wykluczone z życia, jest wygodnie, łatwiej wykorzystać awaryjnie stół z pokoju czy coś, ogladać TV itd itd. same zalety, wad brak
  • Odpowiedz
@Chrystus: podpowiedz: bo latwiej jest dostawic sciane niz wyburzyc sciane. wiekszosc obecnie kupujacych chce przestrzeni w mieszkaniu, ktore czesto sa coraz mniejsze. jak ci nie pasuje, to przeciez mozesz sobie scianke dzialowa dobudowac dosc tanio i szybko.
  • Odpowiedz
@Chrystus: To nie wiem co ty masz za ludzi w pobliżu siebie. Zmień ludzi zatem :D
Ja tam nigdy nie widziałem by ktokolwiek gospodarza czy swojego chłopaka/męża pośpieszal w kuchni otwartej (a jak to robi to przecież w osobnej też może, może podejść, krzyczeć itd).
Więc ten argument mnie w ogóle nie przekonuje, bo jest wymyślony.

Ale rozumiem że ktoś lubi się odciąć od wszystkich i wszystkiego jak coś robi,
  • Odpowiedz
@Chrystus: Moi rodzice sobie ostatnio kupili mieszkanie z oddzielna kuchnia. Za metr wychodziło tak samo jak z aneksem. Wydaje mi się, ze to po prostu deweloperzy tak budują i nie masz zbyt wielkiego wyboru. Ewentualnie gdy masz aneks i masz w nim okno, to można postawić samemu ścianę oddzielająca salon od kuchni.
  • Odpowiedz