Wpis z mikrobloga

Trudno być symetrystą covidowym. Z jednej strony gardzę ludźmi którzy p------ą kocopoły o tym, że wirusa nie ma, chorzy na video ze szpitali to efekty komputerowe, ludzie nie umierają na to tylko np zmarłym na raka sie przypisuje covida. A z drugiej czuję taką samą pogardę dla panikarzy którzy się zachowują jakby świat miał się skończyć, siedź w domu, nie łaź do pracy, zdechniesz z głodu, ale przynajmniej nie na wirusa. Mam wrażenie, że całe społeczeństwo okopało się na tych dwóch obozach, a nie ma ludzi środka.
#koronawirus
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KrzysztofSuchodolski: No k---a, już myślałem że nie spotkam nikogo normalnego w tym temacie. Choroba jest p--------a, moi rodzice zdychali prawie miesiąc jak to g---o złapali, byłem ostrożny i zrobiłem co mogłem, zaszczepiłem się i teraz żyje normalnie. No bo co jeszcze można zrobić, przecież nie będę do śmierci w piwnicy siedział. Każdy już miał szansę się zaszczepić jak chciał, więc jak ktoś tego nie zrobił to to był jego wybór
  • Odpowiedz
@Publius: Mam wrażenie, że ludzi p------o w każdym kierunku. Z jednej strony spotykam takich co przez 1,5 roku nie spotykali się z bliskimi bo bali się ich zabić, a z drugiej takich którzy mają "dowody", że w szpitalu każdego trupa nawet nie wiem takiego po wypadku się daje powód choroby covid bo taki poszedł prikaz od rządu. Mam wrażenie, że brakuje ludzi którzy jakoś na chłodno do tego podchodzą. Choroba
  • Odpowiedz
@KrzysztofSuchodolski: ale tu nie ma miejsca na środek. Z wirusem po prostu nie da się normalnie funkcjonować, ziębiarze co prawda wymyślają fikołki, że do szpitali nie można się było dostać, bo PiS jest zamknął, a nie dlatego, że wszystkie moce przerobowe poszły na pandemię, dlatego zmarło prawie 150 000 osób (i to akurat w czasie fali, co za przypadek), ale fakty są jakie są. Covid totalnie rozwala funkcjonowanie kraju i
  • Odpowiedz
Albo zmniejszymy infekcje do zera, tak jak to zrobiły niektóre kraje


@tomtom666: To już jest niestety niemożliwe, nie da się tego zrobić. Można tak by było zrobić w grudniu 2019 gdyby na terenie Chin go opanowano, teraz już po zawodach. Świat jest za duży i zbyt dużo w nim nierówności i różnorodności.
  • Odpowiedz
@tomtom666: ale ja sie zgadzam, że najgorsze jest to, że system medyczny praktycznie żadnego państwa nie był i pewnie nie jest przygotowany na to, że nagle pojawia się kilka tysięcy osób do hospitalizacji. jest też druga strona medalu mianowicie przedstawiciele kościoła końca świata którzy przez panikę jaką od prawie 2 lat serwują nam media dzwonili po karetki przy objawach które normalnie by olali. Spadła saturacja do 95 h-j dzwonię po
  • Odpowiedz
@tomtom666: Nie można funkcjonować normalnie w stanie epodemii ale trzeba jakoś żyć totalne izolowanie zamykanie gospodarki to mity które juz się nie sprawdzą moim zdaniem narracja zmienia sie już w większości krajów do tego dochodzi ogólna frustracja ludzi. Co do służby zdrowia to jest ona olewana przez wszystkie rządy od początku PRL poprzez ostatnie 30 lat i to jest priorytet aby zreformować tą instytucję i dostosować do obecnych czasów a
  • Odpowiedz
@Publius: @darktemplar: spokojnie da się zlikwidować, bo on mutuje bardzo powoli. Jest zresztą możliwe, że nie zmutuje w wersję umykającą odporności. W krajach cywilizowanych zlikwidowano infekcje do zera. Problemem będzie (jak zwykle) Afryka i kraje byłego ZSRR (w tym Polska), ale to na upartego da się przeskoczyć.

A Hiszpanka zmutowała w inne wersje i krąży do tej pory w różnych mutacjach, tyle że tych dwóch pandemii nie ma co porównywać, bo różnią się kompletnie wszystkim.

@KrzysztofSuchodolski: no to też problem, ale nawet bez tego, patrząc na zimne liczby, we Francji pomimo lockdownu było zajętych 40 razy więcej łóżek intensywnej terapii, niż przy corocznej pandemii grypy. A nawet grypa potrafiła w co silniejszych sezonach rozłożyć słabiej obstawione załogą szpitale, żaden kraj nie jest gotów
  • Odpowiedz
z drugiej czuję taką samą pogardę dla panikarzy którzy się zachowują jakby świat miał się skończyć, siedź w domu, nie łaź do pracy, zdechniesz z głodu, ale przynajmniej nie na wirusa


@KrzysztofSuchodolski: a tak serio, spotkałeś kiedyś kogoś takiego? Albo przynajmniej w ostatnim czasie, kiedy wiemy już, że to nie jest żaden turbośmiertelny wirus z egzotycznych Chin?
  • Odpowiedz
@bacaa90: widziałem w sklepach ludzi którzy w okresie majowo-sierpniowym łazili w gumowych rękawiczkach z maseczkami i w tych plastikowych hełmach, fryzjerka nie spotykała się z swoimi rodzicam prawie przez rok zanim się nie zaszczepiła bo się bała, że ich zabije. nie chciałem jej mówić, że szczepionka to nie oznacza, że nie może się zarazić
  • Odpowiedz
@Publius: tak, przez jakiś czas mieli tam zero infekcji. Kraje azjatyckie też pokazują, że jak ludzie potraktują sprawę poważnie, to można mieć wielokrotnie mniej zgonów, czyli o tyle razy mniejsze ryzyko mutacji. Popatrz na Koreę Południową, 2500 zgonów przez cały okres, pomimo tego, że mają prawie 52 miliony ludzi. MOŻNA. Alternatywa to modlenie się, żeby nie powstało coś, przez co będziemy musieli zaczynać od nowa.

Bo na opcję "dobra, niech
  • Odpowiedz
@tomtom666: Wcale tak nie musi być, tylko do tego potrzebna jest sprawnie przeprowadzona kampania szczepień. To że przez jakiś czas nie będzie (wykrytych) infekcji nic nie da, bo po jakimś czasie prędzej czy później to wybuchnie ze zdwojoną siłą. Szczepienia odciążą szpitale bo po prostu ludzie w większości nie będą chorowali, a już prawie w ogóle nie będą chorowali ciężko, to już powoli widać, nawet w Izraelu (który teraz tak
Publius - @tomtom666: Wcale tak nie musi być, tylko do tego potrzebna jest sprawnie p...

źródło: comment_1632939065vQX4hGp3PkLSC9xVzWA7j4.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Publius: nie istnieje żaden skuteczny lek na żadną ostrą chorobę wirusową, nie istnieje i nie będzie istniał, bo w momencie pojawienia się ostrych objawów, wirus jest już niemal zlikwidowany przez organizm. Można co najwyżej wygaszać burzę cytokin, ale naprawdę skutecznego leku nie będzie. Dlatego też wszystkie leki przeciw grypie ponoszą fiasko - pomimo tego, że w teorii całkowicie blokują namnażanie wirusa, w próbach klinicznych czy w praktyce u pacjenta nic
  • Odpowiedz
A z drugiej czuję taką samą pogardę dla panikarzy którzy się zachowują jakby świat miał się skończyć, siedź w domu, nie łaź do pracy, zdechniesz z głodu


@KrzysztofSuchodolski: Ale... gdzie takich widzisz, poza chochołami od czarmanderów? Zdaje się, że przynajmniej w Polsce mamy głównie ludzi, którzy mają na temat wywalone, no i grupę szurów, którzy w pendemii mają swoje 5 minut, gdzie ludzie się nimi interesują, to grzeją to do
  • Odpowiedz