Wpis z mikrobloga

Dostałam załamania nerwowego w pracy i po prostu wyszłam. Zdarzyło mi się to po raz pierwszy w życiu. Przepłakałam całą trasę do domu i pół dnia w pokoju. Lekarz dał mi zwolnienie, receptę na leki na uspokojenie i skierował do psychiatry i psychologa.
Termin? 21.12.21
Nie dziwię się, że tak wielu młodych decyduje się na samobójstwo kiedy nie mają szans na szybką pomoc.
#depresja #pomocy
  • 8
@10129: @dziesieczjednego:
Wczesniej było kilka, teraz NFZ nie przedłużył, zostały dwie z czego w drugiej czekałabym dłużej.
Ale wiecie sam fakt tego.. są ludzie, którzy potrzebują pomocy na już, wiem są specjalne linie itd, ale mimo wszystko to powinno wyglądać inaczej i to chyba najbardziej dobija i denerwuje.
@Roche: na już jest oddział psychiatryczny, jak powie ktoś, że planuje się zabić to powinni przyjąć zawsze. Swoją drogą dzwoniłaś do szpitala na oddział, tam też bywa pzp
@Roche: znaczy się w szpitalu też jest (w każdym razie powinien być) zwykły psychiatra, idziesz na 20 min i do domu wracasz, tam nie tylko na oddział trzeba się kłaść czy coś. ja tak kiedyś chodziłem, paru psychiatrów tam normalnie przyjmowało + możliwość psychologa.