Wpis z mikrobloga

Publika spora się zebrała ;) 23 osoby. Pamiętajcie, że od czytania nic się nie zmieni, a to Wy musicie wykonać jakąś pracę na rzecz znalezienia dziewczyny. Przyjmijmy, że nie ma na co czekać, jutro jest piątek więc idealny czas na znalezienie kogoś. Wyobraź sobie, że za 24 godziny właśnie będziesz rozmawiać z fajną dziewczyną. Musisz się jednak przygotować do tego psychicznie i fizycznie. Oto co musisz zrobić w ciągu najbliższych 24 godzin:

1. Odrzuć wszystkie stereotypy i kompleksy: (na dyskotece same kur*y, w pubach same pijaczki, etc...). Przyjmij zasadę, że jak z kimś nie porozmawiałeś kilkanaście minut, to żadnej opinii na temat tej osoby. Po kilkunastu minutach rozmowy z nowo poznaną dziewczyną będziesz wiedział czy: Ma coś interesującego do powiedzenia i czy tracisz czas czy nie.

Kompleksy: Każdy je ma. Kiedyś na JoeMonster i tutaj chyba też był taki ciekawy tekst - jak słyszysz swój głos / jak słyszą go inni. Wszystko sprowadzało się do tego - że nam się nie podoba, inni mają to gdzieś. Z każdym kompleksem jest tak samo. Nie ważne czy masz 160 cm wzrostu, jesteś gruby jak koleś z teledysku Piersi - Bałkanica. Nikogo to nie interesuje oprócz Ciebie.

2. Zadbaj o wygląd. Obejrzyj swoje paznokcie, obejrzyj swoją fryzurę i zarost. Jeżeli paznokcie brudne - wyczyść natychmiast i przytnij równo (albo ładnie obgryź ;P ), włosy umyj. Możesz też pójść do fryzjera jeżeli dawno nie byłeś. Jeżeli masz zarost - ogol się.

3. Obejrzyj swoje ubrania. Jutro masz założyć każdy element bezwzględnie czysty. Świeże skarpetki, majtki, spodnie. Na górę załóż koszulę (wyprasowaną oczywiście).

4. Jutro idziesz do Rossmana albo innego sklepu z kosmetykami i kupujesz żel pod prysznic Axe. O ile dezodorant jest mało warty, o tyle Axe zawiera chyba feromony albo coś co działa na laski. Oczywiście żadna nie podbiegnie do Ciebie, ale po kilku minutach rozmowy (jeżeli będzie blisko Ciebie - ale o tym zaraz) nie będzie taka nieufna ;)

5. Podsumujmy. Wiesz jak nastawić się psychicznie, jak doprowadzić się do porządku i jak zrobić grunt pod interes ;) Jeszcze jedna ważna rzecz - kto się smuci ten jest smutas, kto się kłóci ten jest ... ;) Dlatego ma od Ciebie bić pozytywna energia, ciepły uśmiech i żadnych kłótni. Musisz zrobić dobre wrażenie na innych.

6. Zaplanuj sobie gdzie pójdziesz wieczorem. Po pierwsze nie masz z kim - to idź sam, po drugie nie masz kasy - to jej nie wydawaj. Wybierz ze swojego miasta najciekawszy Twoim zdaniem pub - gdzie będzie dużo studentek. To najbardziej rozmowne kobiety i najchętniej przystające na nowe znajomości. Później zaplanuj wyjście na dyskotekę do klubu.

7. Jeżeli jesteś już gotowy do wyjścia, puść swoją ulubioną piosenkę dla dobrego nastroju. Idziesz do pubu - ludzie najczęściej gadają przy barze i na papierosie. Jeżeli palisz to tam uderz do dziewczyny, jeżeli nie palisz to przy barze. I teraz kolejny konkret - jak. Mówi się że to mowa ciała decyduje o powodzeniu, a nie to co mówimy.

Kiedyś postanowiłem to sprawdzić w najbardziej ekstremalnej formie. Rozmawiałem z koleżanką, która miała do mnie stosunek pomiędzy firendzone/pozwolę Ci na więcej jak się postarasz. Rozmawiałem z nią o mowie ciała i zacząłem przekonywać, że nie ważne co mówię tylko w jaki sposób i powiedziałem, że mogę jej powiedzieć przepis na zupę i będzie to tak interesujące, że będzie mnie słuchać i słuchać. Choć sam w to nie wierzyłem, to rzeczywiście słuchała jak zahipnotyzowana i nawet nie zwróciła uwagi, że moje usta były już przy niej. Jako, że chciałem żeby była nadal moją koleżanką i nic więcej, to przerwałem i wtedy jej powiedziałem - Widzisz prawie się pocałowaliśmy. Wtedy się "ocknęła". Dziewczyna wyłączyła się i nie słuchała co mówię. Nie chce tu robić teorii naukowych. Tak było i już ;)

8. Jak zagadać. Tak jak już wyżej napisałem - nie ważne jest co powiesz tylko jak. Ważne jest to o czym już pisałem - że musisz sobie powiedzieć KTO NIE RYZYKUJE TEN NIE PIJE SZAMPANA a następnie skok do głębokiej wody w zbiorniku społeczeństwa ;) Dlatego na papierosie możesz powiedzieć: Cześć, masz ognia? A po podpaleniu papierosa: Dziękuję, Mam na imię ..., a potem możesz zapytać o to jak wieczór, jak impreza, jak się bawi. Będzie chciała rozmawiać to będzie rozmawiać, nie będzie chciała to Cię zbyje. Nie ma co roztrząsać ;) Nie ma złotej zasady - jak zrobić by zawsze chciała gadać. Dziewczyny mają chłopaka, okres, 100 innych rzeczy przez które nie chca nawiązywać aktualnie znajomości. Olewasz i idziesz dalej. Zachowaj jednak kulturę osobistą. Plotki szybko się rozchodzą. Dlatego jeżeli będziesz chamem, to zaraz będziesz największym chamem w knajpie.

No dobra a jak nie palisz? To stoisz przy barze. Pijesz piwo/wode/sok/cole/herbatę. Co chwilę do baru podchodzą dziewczyny żeby coś zamówić. Jedne dziewczyny uwielbiają być uwodzone idiotycznymi komentarzami, drugie tego nie cierpią. Dlatego musisz obrać strategię - albo każdy zakup każdej kobiety komentujesz - Panie barmanie, ona tak młodo wygląda, lepiej dowód zobaczyć. Teraz kwestia umiejętności wykorzystania sytuacji. Jeżeli ona jest w nastroju do żartów to Ci pokaże dowód - no to będziesz wiedział jak się nazywa, ile ma lat, gdzie mieszka. I będziesz mógł to skwitować kolejnym idiotycznym komentarzem i kolejnym. Typu: Mieszkasz tu i tu? To podobno niebezpieczne osiedle. A ona zacznie Ci się tłumaczyć, że to nieprawda ;) No i trollując ją możesz prowadzić rozmowę. Generalnei najlepiej gadać o tym o czym ma się ochotę. Interesujesz się muzyką: gadaj o muzyce, filmem? to o filmie itd. Nie patrz na to, że wyskakujesz z tym tematem jak królik z kapelusza. KTO NIE RYZYKUJE TEN NIE PIJE SZAMPANA :) Gościówa może pomyśli, że jesteś dziwny, że wyskakujesz z tematem z pupy, ale za 5 minut o tym zapomni.

9. Złóż propozycję:

Poznałeś, pogadałeś, co dalej? Zaproponuj jej wspólne napicie się piwa/herbaty/soku, prosto z mostu zapytaj czy miala by ochotę na dniach wyjść z tobą na spacer/na herbatę. Zgodzi się - wygrałeś, nie zgodzi się - trudno. Nara. Do baru podchodzi co chwile jakaś kobieta. Wyobraź sobie że jak w GTA giniesz to masz kolejne życie, tak w życiu jak przegrywasz to za chwilę możesz jeszcze raz spróbować. Narobisz sobie lipy przez wieczór zagadując do 20 dziewczyn? A czy ktoś Cię tutaj zna? A jeśli nawet to co? Pokaże na Ciebie palcem i będzie się śmiać? LOL.

10. W knajpie się nie udało. Co dalej? Idziesz na dyskotekę. Przy barze nie pogadasz bo muza łupie. Na fajce już wiesz co masz robić. Jak nie palisz? To wychodzisz na parkiet i podchodzisz na bezczela i tańczysz. Laska wymownie Ci pokazuje że nie jest zaintersowana, to ty odchodzisz na drugi koniec sali i ponawiasz schemat. Nie idzie - zejdź z parkietu poczekaj z 20 minut aż przemiesza się na parkiecie towarzystwo. Bo parkiet jest mały. Jak będziesz co chwilę podchodzić to wywiąże się reakcja jak z gościem rozdającym ulotki. Daje ulotke - przechodzień nie bierze, idą

kolejni i widzą, że tamten nie wziął i tez nie biorą.

11. Jeżeli w dyskotece również nic nie wypaliło, to wracaj do domu i uśmiechnij się. To dopiero piątek - jest jeszcze sobota.

Jeżeli to przeczytałeś w całości to znaczy, że doceniłeś moją pracę w postaci tego wypracowania. Skoro powiedziałeś A, to teraz powiedz B. Idź, zró tak jak mówię a następnie napisz na mirku jak Ci poszło ;)

POWODZENIA!

#koniectwnogf
  • 46
. Do baru podchodzi co chwile jakaś kobieta. Wyobraź sobie że jak w GTA giniesz to masz kolejne życie, tak w życiu jak przegrywasz to za chwilę możesz jeszcze raz spróbować. Narobisz sobie lipy przez wieczór zagadując do 20 dziewczyn?


Już po nieudanej 3 próbie bym się zamknął w sobie rozpoczął monolog nad tym jaki jestem beznadziejny i się upił na smutno.
@Lukas77986: można zmienić knajpę zawsze - pamiętaj - nikt nie wie kim jesteś, to nie masz czym się ograniczać. Na firmowej imprezie nie na odwalasz, ale w anonimowej knajpie? Poznaj wszystkie dziewczyny przebywające w lokalu! :)
@Fagaldo_Antonio: Jeszcze można dodać że trzeba być pewnym siebie, posiadać własne pewne zdanie, można tu jeszcze przytoczyć trochę książek o mowie ciała bo na to laski podświadomie najbardziej zwracają uwagę.
@reasonable: No jak się patrzy na ich reklamy, to rzeczywiście można śmiechnąć, ale wierz mi że ten żel pod prysznic naprawdę działa. Nie wiem jak, ale działa. Kiedyś jedna dziewczyna nie mogła przestać mnie wąchać - co było dość krępujące ;P