Na główną wykopu dostało się bardzo ciekawe znalezisko z #klubjagiellonski, które nie ukrywam - wykopałem, bo uważam, że to ważny temat i powinniśmy o nim zacząć głośniej mówić.
Klub Jagielloński opracował raport o nierównościach wobec mężczyzn. Jednym z tematów, który został poruszony w komentarzch był niższy wiek emerytalny dla kobiet.
Dlatego przy okazji tego tematu, przypomnę swój wpis na ten temat nierównego wieku emerytalnego
Mężczyźni w Polsce ogólnie cierpią na syndrom sztokholmski i mają tendecję do głosowania na partie, które rzekomo walczą o ich interes, co bardzo często okazuje się zwykłymi bredniami.
Liznąłem tematu i dopiero z końcem 2020, pierwsi mężczyźni przechodziliby na emeryturę w wieku 67 lat.
Gdyby reforma Tuska nadal obowiązywała, to z końcem 2020 kobiety mogłyby przejść na emeryturę w wieku 62 lat.
W ciągu 7 lat wiek emerytalny kobiet i mężczyzn wydłużyłby się o GARGANTUICZNE 2 lata.
Wiek emerytalny 67 lat, kobiety osiągnęłyby dopiero w 2040 roku!
Eksperci prognozują, że do 2040 r. średnia długość życia Polek wydłuży się nawet o 4 lata względem 2015 r. i będzie wynosić 85,7 lat
Zrównywanie i podwyższanie powszechnego wieku emerytalnego będzie wprowadzane stopniowo w następujący sposób: co cztery miesiące wiek emerytalny będzie przesuwany będzie o kolejny miesiąc. Oznacza to, że z każdym rokiem pracownicy będą pracować dłużej o trzy miesiące. Poziom nowego powszechnego wieku emerytalnego 67 lat w przypadku mężczyzn zostanie osiągnięty w roku 2020 a dla kobiet w roku 2040. Dłuższy okres pracy to wyższe emerytury, najbardziej mają na tym skorzystać kobiety.
Dłuższy wiek emerytalny był ukłonem w stronę młodszego pokolenia, które nie musiałoby łożyć w podatkach na emerytury 60-latek/65-latków, a teraz łoży na emerytury kobiet, które nie przepracowały ani miesiąca, ale udało im się urodzić 4 lub więcej dzieci.
ALE TO LEWACTWO I TUSSK CHCE DOKOPAĆ POLSKIM MĘŻCZYZNOM, A NIE PARTIE O CHARAKTERZE KONSERWATYWNYM.
Sami wiążemy na sobie sznur.
Syndrom sztokholmski w pełnej krasie - młodzi męzczyźni głosują na konserwatywne partie, które w poważaniu mają to, co będzie się działo z mężczyznami za kilkanaście/kilkadziesiąt lat.
W komentarzu sondaż sprzed paru miesięcy, wraz z podziałem głosów na konkretną partię w zależności od płci.
Weźmy też jeden z postulatów kongresu kobiet, dotyczący wyrównywania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, co w praktyce oznacza, że kobiety pracowałyby dłużej niż dziś. Dłuższa praca to także wyższa emerytura, bo wysokość tego świadczenia zależy od tego, jak wysokie
ALE TO LEWACTWO I TUSSK CHCE DOKOPAĆ POLSKIM MĘŻCZYZNOM, A NIE PARTIE O CHARAKTERZE KONSERWATYWNYM.
@Neubert: Lewica może i chce zrównania wieku emerytalnego, ale "dokopie" mężczyznom w inny sposób. np. jednym z postulatów lewicy jest wprowadzenie emerytury minimalnej, co oznacza, że po spełnieniu tego postulatu ludzie, którzy więcej odłożyli na emeryturę dokładali by do emerytur tych, którzy odłożyli niewiele. Średnio mężczyźni mają większe emerytury niż kobiety (2 992 zł w przypadku
@Neubert: Wiem, komentarz w moim poście mocno przewrotny. Jednak dla mnie sednem sprawy nie jest wiek emerytalny. Istotniejsze jest to, że pomimo różnicy w zarobkach, mężczyźni gorzej na tym wychodzą. Uśredniając mężczyzna wpłaca do systemu dużo więcej niż kobieta, i pobiera z niego dużo mniej niż kobieta. Nawet jeśli założymy, że osławiony "pay gap" istnieje naprawdę, to może kobiety wcale na nim nie tracą?
ALE TO LEWACTWO I TUSSK CHCE DOKOPAĆ POLSKIM MĘŻCZYZNOM, A NIE PARTIE O CHARAKTERZE KONSERWATYWNYM.
@Neubert: spłycanie tematu. PiS dokopuje mężczyznom z jednej strony - to co napisałeś w poście, a ""Lewactwo"" z drugiej - płakanie o urojone parytety, płakanie o "równe płace" gdzie nikt nie płacze o to, żeby zrównać limit noszenia ciężarów (kobiety mają PONAD DWA RAZY NIŻSZY, a chcą zarabiać TYLE SAMO XD), jakieś urlopy menstruacyjne, trywializowanie fałszywych
Na główną wykopu dostało się bardzo ciekawe znalezisko z #klubjagiellonski, które nie ukrywam - wykopałem, bo uważam, że to ważny temat i powinniśmy o nim zacząć głośniej mówić.
https://www.wykop.pl/link/6287809/klub-jagiellonski-wydal-raport-na-temat-nierownosci-wobec-mezczyzn-w-polsce/
Klub Jagielloński opracował raport o nierównościach wobec mężczyzn. Jednym z tematów, który został poruszony w komentarzch był niższy wiek emerytalny dla kobiet.
Dlatego przy okazji tego tematu, przypomnę swój wpis na ten temat nierównego wieku emerytalnego
Mężczyźni w Polsce ogólnie cierpią na syndrom sztokholmski i mają tendecję do głosowania na partie, które rzekomo walczą o ich interes, co bardzo często okazuje się zwykłymi bredniami.
Liznąłem tematu i dopiero z końcem 2020, pierwsi mężczyźni przechodziliby na emeryturę w wieku 67 lat.
Gdyby reforma Tuska nadal obowiązywała, to z końcem 2020 kobiety mogłyby przejść na emeryturę w wieku 62 lat.
W ciągu 7 lat wiek emerytalny kobiet i mężczyzn wydłużyłby się o GARGANTUICZNE 2 lata.
Wiek emerytalny 67 lat, kobiety osiągnęłyby dopiero w 2040 roku!
https://www.politykazdrowotna.com/38085,jakie-choroby-beda-najbardziej-zagrazaly-naszemu-zyciu-w-2040r
https://www.infor.pl/prawo/emerytury/podwyzszenie-wieku-emerytalnego/295953,Zrownanie-wieku-emerytalnego-kobiet-i-mezczyzn-od-2013-roku.html
Każdy dodatkowy rok pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego podnosi średnią wysokość emerytury o 8-10 proc.
https://www.infor.pl/prawo/emerytury/emerytury-2019/3575225,Dluzsza-praca-to-wyzsza-emerytura.html
Dłuższy wiek emerytalny był ukłonem w stronę młodszego pokolenia, które nie musiałoby łożyć w podatkach na emerytury 60-latek/65-latków, a teraz łoży na emerytury kobiet, które nie przepracowały ani miesiąca, ale udało im się urodzić 4 lub więcej dzieci.
ALE TO LEWACTWO I TUSSK CHCE DOKOPAĆ POLSKIM MĘŻCZYZNOM, A NIE PARTIE O CHARAKTERZE KONSERWATYWNYM.
Sami wiążemy na sobie sznur.
Syndrom sztokholmski w pełnej krasie - młodzi męzczyźni głosują na konserwatywne partie, które w poważaniu mają to, co będzie się działo z mężczyznami za kilkanaście/kilkadziesiąt lat.
W komentarzu sondaż sprzed paru miesięcy, wraz z podziałem głosów na konkretną partię w zależności od płci.
A tak przy okazji twojego przytyku wobec feministek, zaprezentuje ci, co feministki mówiły na temat podwyższenia wieku emerytalnego w 2011 roku -
https://www.wykop.pl/wpis/52280823/bekazniebieskichpaskow-bekazwykopkow-neuropa-femin/
Na pierwszy rzut artykuł Pani Dominiki Wielowieyskiej -
https://wyborcza.pl/1,75968,6800831,Cieplej_miedzy_feministkami_a__kurami_domowymi_.html
@Neubert: Lewica może i chce zrównania wieku emerytalnego, ale "dokopie" mężczyznom w inny sposób. np. jednym z postulatów lewicy jest wprowadzenie emerytury minimalnej, co oznacza, że po spełnieniu tego postulatu ludzie, którzy więcej odłożyli na emeryturę dokładali by do emerytur tych, którzy odłożyli niewiele. Średnio mężczyźni mają większe emerytury niż kobiety (2 992 zł w przypadku
Wiem, komentarz w moim poście mocno przewrotny. Jednak dla mnie sednem sprawy nie jest wiek emerytalny. Istotniejsze jest to, że pomimo różnicy w zarobkach, mężczyźni gorzej na tym wychodzą. Uśredniając mężczyzna wpłaca do systemu dużo więcej niż kobieta, i pobiera z niego dużo mniej niż kobieta. Nawet jeśli założymy, że osławiony "pay gap" istnieje naprawdę, to może kobiety wcale na nim nie tracą?
@Neubert: spłycanie tematu. PiS dokopuje mężczyznom z jednej strony - to co napisałeś w poście, a ""Lewactwo"" z drugiej - płakanie o urojone parytety, płakanie o "równe płace" gdzie nikt nie płacze o to, żeby zrównać limit noszenia ciężarów (kobiety mają PONAD DWA RAZY NIŻSZY, a chcą zarabiać TYLE SAMO XD), jakieś urlopy menstruacyjne, trywializowanie fałszywych