Wpis z mikrobloga

Mirasy, moje spamowanie emigracyjne trwa dalej, wybaczcie. Rozkminiam Irlandię teraz. Ktoś chętny do kontaktu, żeby opowiedział to i owo? Słyszę o błędnym kole z nieznalezieniem pracy i mieszkania, bo meldunki, konta bankowe itd itp nie chcą dawać tego czy tamtego. Jakaś sensowna agencja pracy, jak wasze doświadczenia?

#irlandia #praca #pracazagranica #pracbaza #emigracja
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KrileFisher: Nie zgodze sie z toba, ze wtedy bylo rownie ciezko. Powiem wiecej wtedy bylo banalnie latwo. Oczywiscie to o czym piszesz sie zgadza. Internet nie byl tak dostepny, telefony sluzyly do dzwonienia i wysylania sms, ewentualny kontakt z rodzina w Polsce byl trudniejszy. Ale wtedy pracy bylo w brud wszedzie, za relatywnie duzo wieksze pieniadze. Na lotnisku byly wrecz lapanki. Jak przylatywal samolot z Polski podbiegali do ciebie wlasciciele
  • Odpowiedz
@KrileFisher: juz nie moge edytowac, ale taki przyklad na koniec ci podam. Jak przylecialem, do roboty w fabryce od razu mialem zapewnione akomodation w nowo postawionym domu. Oczywiscie sharing, ale warunki elegenackie. Fabryka byla oddalona od domu jakies 15km i oczywiscie zero transportu publicznego, jak to w Irlandii. Wiec zanim nie kupilem samochodu, przez prawie rok jezdzilem do pracy i z pracy taksowka oplacana przez pracodawce. Chata oczywiscie tez za
  • Odpowiedz