Wpis z mikrobloga

@Kalwi Ja kiedyś nieźle #!$%@?. Moja nauczycielka matematyki z gimby mieszkała kilka domów dalej. Któregoś dnia wracałem pieszo ze szkoły ona zatrzymała się autem na ulicy na mojej wysokości i czekała. Nie wiem dlaczego ale pomyślałem ze kobieta przez która znienawidzilem matematykę nagle chce być miła i chce mnie podwieźć do domu. Wsiadłem jej auta, usmiechnalem sie i powiedziałem coś w stylu „to w drogę”. Ona patrzy na mnie wielkimi oczami i