Wpis z mikrobloga

@WulkanizatorOponMozgowych: Olgierdano to dla mnie taki Janusz Kupiec gnojący Tigera Bonzo w schyłkowym okresie jego popularności, z tą różnicą, że tamten typ, wraz z grupą swoich wielbicieli, zwyczajnie lubili się pastwić nad niepełnosprytnym Tigerem i nikt się z tym nie krył, a Olgierdano albo dobrze udawał, że chodzi o coś więcej niż czerpanie przyjemności z dopieprzania się do Mexicano na każdym kroku i trzepania do pochlebnych komentarzy, albo faktycznie uwierzył(wraz ze
@WulkanizatorOponMozgowych: "wśród mocno ograniczonych intelektualnie"

W pełni się zgadzam. Ich nie interesują argumenty ani to co masz do powiedzenia. Oni są jak gołąb z którym grasz w szachy. Co byś nie napisał to i tak zawsze cię obsraja i będą udawać że wygrali. Dokładnie tak jak Srawek i reszta lateksów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czysty fanatyzm i podnieta przegrywem któremu nie wyszła kariera w sporcie xD