[swiety_spokoj]

Dajcie Julce więcej, bo po socjologii bida, a dziewczyna mądra, wykształcona, do bólu szczehra ( ͡° ͜ʖ ͡°)

~2/3 humanistów i artystów (xD) - k0biety
~82% przedszkolanek i nauczycielek - k0biety
~71% nauki społeczne i dziennikarstwo - k0biety
~71% - nauki przyrodnicze, czysta matma - k0biety
~42% - technika, przemysł, budownictwo - k0biety
~84% - Technologie teleinformacyjne - 84% mężczyzn xD

AAAAA TY CHORY INTZELU JAK ŚMIESZ!!!! WYKSZTAŁCONA JULKA ZASŁUGUJE NA WIĘCEJ NIŻ JAKIŚ SPAWACZ!!!

#p0lka #nieczekam107lat #blackpill #redpill #logikarozowychpaskow #rozowepaski #przegryw

[rales]

@swiety_spokoj ja zawsze byłem cienki z maty, infy i fizyki.
Siedziałem wieczorami przy książkach, korepetycje a ledwo wyciągałem dop ze sprawdzianów.
Maturę z matmy podstawową napisałem na 42/44%
Gdybym poszedł na polibudę to choćbym się zesrał to bym poległ na pierwszej sesji

[masterix]

@swiety_spokoj: osią-kurła-gnięciem XD

[wilhelm99]

@swiety_spokoj: i to pogardliwe "zaledwie", a potem czytasz płacz, że za mało zarabiają xD

[zbyszek93]

@rales: No ja podobnie, z matmy ledwo 34% wyciągnąłem, z fizyki (z wyjątkiem astronomii) i infy też byłem cienki, dlatego też w ogóle nie poszedłem na studia. Ja jestem dobry z historii, geografii i szeroko rozumianej sztuki, nie mam logicznego, ścisłego umysłu, jestem typem humanisty-artysty, a dla chłopa to chyba straszny przegryw.

[rales]

, dlatego też w ogóle nie poszedłem na studia

@zbyszek93: ja poszedłem na coś co mnie interesowało i w czym byłem dobry (studia społeczne). pracuję w zawodzie, spełniam się w nim, nie zarabiam kokosów, ale jestem zadowolony, bo lubię moją pracę.

[zbyszek93]

@rales: Ja bym też poszedł, ale moja tragedia polega na tym, że to co mnie najbardziej interesuje (architektura) zawiera mnóstwo matematyki, a inne bardzo interesujące mnie dziedziny (historia i geografia) są kompletnymi gównokierunkami, po których nie ma pracy. Chętnie bym poszedł na studia, ale niestety - na porządne, ścisłe kierunki się nie nadaję, a humanistyczne są gówno warte (zwłaszcza jak się nie ma również zdolności do języków). Jakiemu pracodawcy przyda się

[rales]

przyda się moja wiedza o II wojnie światowej albo znajomość wszystkich stolic świata?

@zbyszek93: może nauczyciel w szkole? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[zbyszek93]

@rales: posiadając fobię społeczną? Kurde, to jest moje przekleństwo, posiadam sporą wiedzę na różne tematy, ale to jest w 100% wiedza totalnie bezużyteczna i nieprzydatna do kompletnie niczego. A historia jest właśnie najgorsza - komu oprócz nauczycieli historii przydaje się w życiu jakakolwiek wiedza historyczna?

[rales]

@zbyszek93 archiwista, pracownik muzeum

[J.....t]

@zbyszek93:

Mam bardzo podobne( ͡° ͜ʖ ͡°)

[1624294678]

@swiety_spokoj: najśmieszniejsze że julki gardzą kimś kto pracuje fizycznie chociaż jego praca jest o wiele bardziej przydatna niż jej bullshit job w urzędzie lub korpo. oto owoce nadania kobietom praw wyboru i decydowania

[DeafSilence]

@swiety_spokoj: wykształcenie xD znam goscia, co kupuje domy, mieszkania i rozbija sie mercedesami z salonu, a skonczyl gimnazjum, do tego siedział xD ja mam wyzsze i jestem na garnuszku mamusi xD wiem, ze jestem zjebem, ale akurat tym przykładem chce pokazac ile wykształcenie jest warte. Albo jestes zjebem, albo nie. Cos jak alfa szmaci, beta placi.

[ciachostko]

@DeafSilence: i ilu jest takich gości jak on?, bez szkoły, co rozbijają się mercedesami? xD. Gówno przykład xD

[DeafSilence]

@ciachostko: może i tak, ale chodzi mi o przewartościowanie wykształcenia. Ja wielu ludzi nie znam, ale co najmniej jeszcze jednego takiego znam i mowie tylko o najblizszym kręgu. Do biznesu nie trzeba wyksztalcenia.

[T.....h]

Dwa razy więcej kobiet niż mężczyzn ma wyższe wykształcenie

@Laukaer: A potem jeszcze są takie dumne że one są lepsze od "plebsu", a większość z nich nawet nie pracuje w zawodzie. Jeszcze mają pogardę w stosunku do mężczyzn bez wyższego wykształcenia, a się okazuje często że jeśli chłop bez wyższego wykształcenia ma wyrobiony fach w ręku to zarabia więcej od nich.

[T.....h]

@Laukaer: Ogólnie kobiety mają aktualnie chore wymagania, chyba nawet Lew-Starowicz o tym mówił nie tak dawno że kobiety same odbierają sobie szanse na szczęśliwe życie w powodu nierealnych wymagań.