Wpis z mikrobloga

W sumie to nawet nie wiem jak to otagować, ale skąd we wrześniu dostały mi się do mieszkania dwa szerszenie?

Niby wczoraj oglądałem wideo na vikop jak jakiś azjata demolował gniazdo szerszenia azjatyckiego, ale kto by pomyślał, że na następny dzień zawita do mnie polski szerszeń we własnej osobie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nowe osiedle i już by się gdzieś rozlokowały?

#zalesie trochę też #heheszki #owady
  • 6
@kimunyest95: sezon się kończy. Powoli szerszenie będą umierać. A pierwsze przymrozki rozprawia się definitywnie z nimi.

Zawsze na koniec sezonu jest trochę więcej widocznych szerszeni również samców, które czkeja na zapłodnienie samicy. Która uda się potem w jakiś cichy kat na zimowanie. Co istotne samce nie maja żądeł. Tak aktywność wzmożona potrwa jeszcze chwile.