Wpis z mikrobloga

@malachite: To tak jak @gensek wspomniał ten w pawilonie przy drugim wyjściu z metra był lepszy zawsze. Ale ostatnio nie miałem siły iść dalej to brałem chrupiący z frytkami z ostrym sosem na Żeromskiego i był też ok
@malachite: jest spoko, żrym regularnie. Nie bierz tylko żadnego pad thaia ani curry. Krewetki spoko, wersje gdzie ryż albo makaron jest zalany sosem w każdym chińczyku mi smakują jak mamałyga i tutaj tak samo.