Wpis z mikrobloga

@Mikstolar: sztuka przetrwania, budowanie charakterów. Sam pewnie byłbym gdzieś na środku tego łańcucha pokarmowego, więc git, że jest jak jest, ale skądś się biorą te pokolenia piłkarzy, którzy nie potrafią unieść presji w ważnych meczach, którzy pół minuty po ostatnim gwizdku potrafią zapomnieć o przegranym meczu i robić sobie bekę z kolegą z drużyny przeciwnej. Ma to swoje plusy i minusy. Inni za tym tęsknią, drudzy wolą to co mamy dzisiaj.
  • Odpowiedz
@Mikstolar: Generalnie jakby się tak zastanowić to trochę prawdy w tym jest. Jak się tak uogólni to masowe sukcesy w piłce odnoszą albo piłkarze z biednych krajów i środowisk, gdzie piłka i generalnie sport to często jedyny sposób na wyrwanie się z biedy, albo piłkarze z bogatych krajów, gdzie mogą poświęcić się bezstresowo tylko piłce bo już wszystkiego potrzeby mają zagwarantowane. A my jesteśmy tak pośrodku. Ani nie jesteśmy tak biedni,
  • Odpowiedz