Wpis z mikrobloga

Piszę poniższego posta bo już nie wytrzymuje tego co się dzieje na rynku #nieruchomosci w #poznan

Wraz z dziewczyną i jej psem poszukujemy mieszkania dwupokojowego ok 40m w stanie nie ubliżającym ludzkiej egzystencji (używana IKEA - nic nadzyczajnego).

Na początku trzeba się przygotować na ciągłe klikanie F5 na stronach typu Otodom bo po kilku godzinach od zamieszczenia ogłoszenia jesteś już 20stym dzwoniącym. W związku z tym właściciele robią sobie castingi, licytacje jak na Discovery a na końcu i tak wynajmują dalszemu krewnemu (sytuacja z dzisiaj).
Już nie wspominam, ze zapominają wspomnieć w ogłoszeniu np. o wielkim placu budowy i placu zabaw tuż pod balkonem.

Ale najlepsze są koszta.

Za mieszkanie nie w standardzie wczesnego Gierka trzeba zapłacić ok 1800-2000 zł do właściciela
+ ok 600-700 czynszu za media, prąd co dwa miesiące, internet we własnym zakresie
+ kaucja ok 3000 (nawet 4000 w przypadku psa)
+ prowizja dla biura pośredniczącego w wysokości jednomiesięcznego czynszu + VAT ok 1900-2100 (większość ofert jest z biura)
+ miejsce parkingowe ok 200 - 300 zł
+ opłata dla notariusz (najem okazjonalny) ok 300 zł

Opisany powyżej przykład to naprawdę nie są luksusy. To normalne mieszkanie dla pracującej młodej pary do którego nie będzie wstydu zaprosić gości.
Mimo to trzeba wydać blisko 10 kapci aby w ogóle być godnym podpisania umowy.
Nie wiem gdzie to wszystko zmierza ale chyba w nie najlepszą stronę.
  • 25
Nie wiem gdzie to wszystko zmierza ale chyba w nie najlepszą stronę.


@Marchello_93: Co do kierunku - w usa są kaucję tak wysokie że potrzebujesz de facto żyrantów, albo oddzielne firmy ci na kaucję na procent pożyczają.
@Marchello_93 kaucja jest zwrotna przecież, co do pośrednictw się nie wypowiem, bo nigdy przez takowe nie wynajmowałem mieszkania, a co do notariusza to też nie dziwota, że ludzie chcą się zabezpieczać przed nieuczciwymi najemcami. Wrzucasz wszystkich do jednego wora
@Marchello_93: Twój płacz w tym temacie nic nie zmieni, ceny są jakie są i raczej nie spadną. Pozostaje szukać okazji bez biadolenia albo zmienić pracę na lepszą, ewentualnie iść mieszkać do podpoznańskiej miejscowości i dojeżdżać
@WesolyLudwiczek: No ja niestety liczę sie z tym, ze ceny najmu spadają głównie w wyniku niespodziewanych sytuacji(pandemia), a tak to zazwyczaj będą po prostu w jakimś stopniu rosnąć.
Po prostu zastanawiam sie, gdzie jest ten punkt przegięcia, co do ceny najmu, zeby rentierzy koszty wzięli na siebie. Nie można tego w nieskończoność podnosić, a z drugiej strony studenci też gdzieś mieszkać muszą.
@kacper2006pl: Pytanie jakie trzeba zadać to dlaczego rentierzy podnoszą ceny, odpowiedź jest bo mogą. Wynajmujący są na gorszej pozycji negocjacyjnej, bo są pod presją czasu i muszą gdzieś mieszkać. Więc pytanie gdzie jest ta granica gdzie typowy wynajmujący ze względy na cenę zamiast w kawalerce zamieszka z kilkoma osobami w jednym mieszkaniu czy hostelu.

Tym bardziej, że w Polsce mamy ogromny napływ imigrantów ze wschodu.

Ja z wynajmu ewakuowałbym się najszybciej