Wpis z mikrobloga

byłem dziś na mieście zrobić zakupy żeby uzupełnić zapasy do mojej piwnicy. na mieście mnóstwo normickich dzieciaków które po apelu na rozpoczęcie roku wyszły razem ze znajomymi z klasy na miasto. mnóstwo młodych lolitek, płodnych juleczek, każda z nich o ile już teraz nie jest rozdziewiczona i wkręcona w karuzele #!$%@?ów to przynajmniej w cierpliwości czeka na swojego chada który przebije ich pachnącą brzoskwinką, nieskalaną plombę nieużywalności swoim taranem niczym bramy średniowiecznej cytadeli. żadna z nich na mnie nawet nie spojrzała, nawet na mnie nie splunęła, bo szkoda im śliny na takiego odpada genetycznego jak ja. jestem w szoku ile tego jest na mieście, a warto dodać że mieszkam w małym mieście plus do tego mamy ponoć niż demograficzny, a dzieci niby przez zdalne nauczanie robią się aspołeczne o czym ciągle gadają psychiatrzy w mediach. tego kwiatu jest pół światu, ale żaden z tych kwiatów nie jest dla nas. przyjemność z odebrania niewinności młodym czikom jest zarezerwowana tylko dla genetycznych wygrywów, my mamy #!$%@?ć w kołchozie i płacić podatki żeby zapewnić im darmową edukację
#przegryw #takaprawda #szkola #techbaza #pierwszydzienszkoly
  • 5