Wpis z mikrobloga

@pokpok: z mnostwa powodow, chocby dlatego ze rower nie jest rownomierna bryla wazaca tyle samo w kazdym kawalku, tu dzialaja rozne sily ktore trzeba zliczyc a nawet zmiana kata czy miejsca chwytu spowoduje zmiane wartosci potrzebnych do wyliczen


@brakloginuf: mówimy o ważeniu roweru, a nie izotopów do reaktora.

Zważyłem rower za koła (tak jak opisał to @tompa - choć sam wpadłem na to, kombinując jak by to zrobić najlepiej). Skutek jest taki, że waga roweru zważona w ten sposób różni się o -200 g od wagi roweru podwieszonego w całości na wadze. Ale czy to wina metody, czy wina wagi - nie wiem.
Przy rowerze który waży 14,3 kg te 0,2 kg to wydaje
  • Odpowiedz
niech ktoś z fizyki potwierdzi czy taka waga pomnożona x2 da wagę roweru:


@ewolucja_myszowatych: jasne że da, pod warunkiem że upewnisz się że obydwa sznurki są równo obciążone (w przybliżeniu będzie sie zgadzało jeśli sprawdzisz że sznurek nie zaczepił się gdzieś o rower, może się swobodnie przesuwać w prawo i lewo).
I pod warunkiem że trzymasz je pionowo - a nie jak na rysunku jeden prawą ręką z prawej, drugi lewą ręką z lewej, w takim wypadku waga wyszłaby za duża.

Zmierzenie najpierw przodu, później tyłu też załatwi sprawę z niewielką niedokładnością, pod warunkiem że zrobisz tak jak napisał @Tompa - czyli zaczepisz wagę za koła (raz przednie raz tylne) i podniesiesz nią koło tylko
  • Odpowiedz
@ewolucja_myszowatych: poniekad zadziala(mam na mysli ten rysunek ze sznurkiem) tylko sznurek musi luzno sie poruszac(naprawde luzno,najlepiej uzycz bloczka)i musi byc (pionowo konce rozstawione na szerokosc ramy)
  • Odpowiedz
@ewolucja_myszowatych: nie trzeba, bo ważysz dokładnie nad punktami podparcia.

Chwytasz za przednie koło, unosisz i wiesz z jaką siłą rower naciskał przednim kołem na podłoże
Chwytasz za tylne i wiesz z jaką siłą naciskał tylnym kołem.

Oczywiście najlepiej byłoby chwytać w miejscu gdzie faktycznie koło się styka z podłożem, ale z wagą z haczykiem to jest niewykonalne.
  • Odpowiedz
@ewolucja_myszowatych: nie, to nie przeszkadza, a jak zrobisz tak jak mówisz to będzie źle - bo jak masz wagę zaczepioną z przodu koła (o szprychę zablokowanego koła), drugie jest oparte o ziemię w innym punkcie niż później będzie przyczepiona waga.

Możesz też zrobić w ten sposób:

- podwieś rower na dwóch sznurkach, nie ważne gdzie są zamocowane, za dwa koła, za siodełko i kierownicę, wszystko jedno, choć im dalej od siebie tym lepiej. I ważne żeby obydwa wisiały pionowe.
- wiadomo na pewno że suma obciążeń dwóch sznurków to ciężar roweru - inaczej się
  • Odpowiedz
a jak zrobisz tak jak mówisz to będzie źle - bo jak masz wagę zaczepioną z przodu koła (o szprychę zablokowanego koła), drugie jest oparte o ziemię w innym punkcie niż później będzie przyczepiona waga.


@ewolucja_myszowatych:

Wytłumaczę (cytuję z
  • Odpowiedz
@ewolucja_myszowatych: postaw rower na wadze lazienkowej przednim kołem, a tylne podnieś wagą hakową. Wtedy możesz zsumować wagi.
Nie słuchaj tych wykopowych "ekspertów" xD
Skoro powyższy sposób jest prawidłowy to nie widzę powodu dla którego nie można podnieść najpierw przedniego koła, a później tylnego hakową, ale na niewielką wysokość i w przybliżeniu podobną czyli jakiś 1cm.
@KEjAf: @Tompa: @brakloginuf:
  • Odpowiedz