Wpis z mikrobloga

@zle_sny_rabina: Szła bym w to drugie.

Dychotomia rodziców najlepsza: jak oni inicjują rozmowę o mnie to miliard pytań o to czemu nie robię czegoś jak normalni ludzie, czemu się tak zachowuję itd. A jak ja sugeruję, że coś może faktycznie jest na rzeczy to hehe normalny chłop jesteś, niczym się nie różnisz, dzień dobry sąsiadom mówi, kto to widział.