Wpis z mikrobloga

Dosyć dziwna historia z lekcji religii. Otóż zdarzyło się, że otrzymaliśmy możliwość odbywania lekcji z dziewczyną kończącą teologię, z tego co opowiadał nam ksiądz dziewczyna ta chciała iść do zakonu, ale rodzice jej nie pozwolili. Więc skończyła jak katechetką, to co było warte uwagi to jej uroda, była atrakcyjna jak na nasze gimnazjalne móżdżki, a w tamtym momencie każdy myślał kumplem w spodniach. Pamiętam do dziś, jak w grupach każdy gadał jak zajebiście będzie z taką ładną mieć zajęcia. Nadeszła ich pora, wchodzi uśmiechnięta rozpoczyna modlitwę, po modlitwie zaczyna śpiewać psalm, wszyscy trochę co jest k---a jpg no ale nic. Kończy śpiewać, patrzy na nas wzrokiem i pyta się nas, GIMNAZJALISTÓW "Powiedzcie mi kto by chciał oddać życie za Chrystusa? Bo ja tak". Wszyscy w szoku, a ta rozpoczyna tyradę, że ona by pragnęła zginąć w zamachu ablo w obronię religii. J----a zaczęła wymieniać kraje, w których katolicy są prześladowani, i jak to ona by chciała tam pojechać, aby walczyć w imię królestwa Chrystusowego.
#religia #heheszki #takbylo
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach