Wpis z mikrobloga

@MrPawlo112 decyzja o utrzymaniu ciąży należy do kobiety, bo dotyczy jej zdrowia. Po narodzinach dziecka oboje rodzice ponoszą odpowiedzialność za jego utrzymanie, niezależnie od tego, czy planowali je wspólnie, czy nie. Czemu? Bo alimenty są obowiązkiem wobec DZIECKA, nie wobec matki. To nie moja opinia tylko tak mówi prawo.
  • Odpowiedz
  • 38
@Alzena to w takim razie, czemu kobieta może usunąć a mężczyzna nie może popełnić aborcji alimentacyjnej? Kompletnie pomijając prawo, tak byłoby sprawiedliwe. Zaraz pewnie będzie mój ulubiony argument "bo kobieta musi donosić", nie, nie musi i nie powinna mieć takiego obowiązku.
  • Odpowiedz
@MrPawlo112 bo kobieta ponosi fizyczne i zdrowotne konsekwencje ciąży, to bezpośrednio dotyczy jej ciała, wiąże się z zagrożeniem życia i zdrowia, obciążeniem, jazdami hormonalnymi itd. Facet biologicznie tego nie doświadcza, bo nie nosi ciąży a „aborcja alimentacyjna” dotyczy tylko obowiązków finansowych a nie fizycznych konsekwencji.
A ostatecznie dobro NARODZONEGO dziecka, nowego człowieka, to wartość nadrzędna.
Założenie jest po prostu takie, że dzieciak nie powinien cierpieć z powodu decyzji dorosłych rodziców. Alimenty
  • Odpowiedz
  • 29
@Alzena no okej, a co w przypadku kiedy kobieta mówi że bierze tabletki a ich nie bierze albo bardzo sporadycznie? Przecież w odwrotnej sytuacji gdyby facet zdjął gumkę to już jest "g---t" i możnaby było ciążę usunąć gdyby się zrobiło z tym kroki prawne, a co w przypadku mężczyzn? Wkładałeś to płać? Trzeba było się zabezpieczać?
  • Odpowiedz
  • 34
@Alzena niczym się tak nie brzydzę, jak podwójnymi standardami. Według mnie prawo powinno być maksymalnie scentralizowane na dwie strony, a nie na szalę tylko jednej. Dobro dziecka? Osobiście sam jestem wychowywany przez matkę, ale jestem zdania że jakby stary nie chciał na mnie płacić to nie musi mieć takiego obowiązku. Jak wspomniałem wyżej, kobieta powinna mieć czas do 12 tygodnia ciąży czy dziecko usunąć, a mężczyzna powinien mieć z 2-3 tygodnie
  • Odpowiedz
@MrPawlo112 no jak kobieta okłamuje partnera w takiej kwestii, to mogłoby być to rozpatrywane jako oszustwo reprodukcyjne. Z czymś takim idzie się do sądu po prostu. Ale znów - jeśli dziecko już jest na świecie, to prawo nie przewiduje możliwości unieważnienia odpowiedzialności alimentacyjnej, bo znów - alimenty służą zawsze ochronie DZIECKA, a nie regulacji relacji między dwojgiem dorosłych ludzi. Ja personalnie uważam że to są nierówności, które fajnie byłoby wyprostować. No
  • Odpowiedz
  • 6
@Alzena ochoronie dziecka? Pół biedy jak pieniądze idą w 100% na dziecko albo są odkładane jako prezent na osiemnastkę, ale w większości przypadków to byłe partnerki roztrwaniają gotówkę która powinna iść na dziecko.
  • Odpowiedz
@MrPawlo112 jak facet ma podejrzenia, że alimenty są marnotrawione, to może złożyć wniosek do sądu o skontrolowanie i przyjrzenie się sposobowi zarządzania pieniędzmi przez matkę, może też wnieść o zmianę wysokości alimentów albo jakiś inny sposób ich wypłaty (np. pokrywanie bezpośrednio pewnych kosztów, typu czesne za szkołę itp). Ja uważam że kontrola wydatków powinna być jasna i transparentna.
  • Odpowiedz
@Alzena chyba na żadnej sprawie nie byłaś w sądzie rodzinnym.Facet wnosić to sobie sto wniosków może i jedyne co osiągnie to stratę czasu i pieniędzy.Dla sądu facet jest tylko frajerem do wydojenia.
  • Odpowiedz
@pav40 no w wielu przypadkach ojcowie czują się poszkodowani, ale ostateczne decyzje zależą od konkretnej sytuacji, dowodów i postawy obojga dorosłych.
  • Odpowiedz
@Alzena: tak, z pewnością w aborcji chodzi o 9 miesięcy ciąży a nie 20 lat albo i więcej utrzymania i wychowania ( ͡º ͜ʖ͡º)

Btw istnieje obowiązek alimentacyjny ojca wobec kobiety w ciąży, właśnie ze względu na te niedogodności (już pomijam że przedstawiasz ciążę jakby to był co najmniej rak trzustki z przerzutami xD)
  • Odpowiedz
@Alzena nie czują się tyko są.Ostatecznie decyzje zależą od humoru sędziego i wtedy facet jest mniej lub bardziej traktowany jak śmieć.Dowody przedstawiane przez facetów są olewane i nic nie wnoszą.Postawa obojga dorosłych w większości jest taka sama.Facet walczy o przetrwanie i kontakt z dziećmi a roszczeniowa postawa kobiety to utrudnia a sąd i tak stanie po stronie matki.Ja zapytałem sędziego dlaczego mam płacić alimenty.Odpowiedział że to moje dzieci.Powiedziałem że skoro są
  • Odpowiedz
@pav40 A wiesz jaka jest prawda? prawda jest taka, że MNÓSTWO facetow w ogóle nie chce opieki naprzemiennej a ci co chcą wnioskują o nią wcale nie dlatego, że potrzebują kontaktu ze swoim dzieckiem, chcą wzmacniać więź emocjonalną i brać czynny udział w wychowaniu, tylko chcą zrobić na złość matce. A wiesz co się dzieje przez 2 tygodnie kiedy dziecko jest pod opieką papy? Żywią się klopsami ze słoika, dzieciak zajmuje
  • Odpowiedz
@pav40: nie jest frajerem do wydojenia, tylko realnie ma zapewnić własnemu dziecku odpowiednią stopę życia - i to w takim samym zakresie jak matka. Zrobiło się dziecko, to trzeba je utrzymać. Takie są zasady.
  • Odpowiedz
@Alzena jestem w Irlandii i oprócz wezwań do sądu nic na papierze nie otrzymuje.w myśl „in camera rules”Nie wolno ci nic nagrywać ani nawet rozpowiadać co się dzieje ze zamkniętymi drzwiami sali sądowej.No tak jak zwykle argumenty typu”bo był taki co był zły”więc zniszczmy tysiącom dzieci i ojcom życie żeby pasożyt miał się dobrze.
  • Odpowiedz