Aktywne Wpisy
![Adece](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Adece_Xc9S9hTHcn,q60.jpg)
Adece +27
#korposwiat #pracbaza #pracait
Mam dzisiaj rozmowe o pracę po angielsku. Obsrany jestem.
Jakieś tipy? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Mam dzisiaj rozmowe o pracę po angielsku. Obsrany jestem.
Jakieś tipy? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
![Van-der-Ledre](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Van-der-Ledre_DVsiYimVww,q60.jpg)
Van-der-Ledre +127
Z tym Wołyniem to ciekawa sprawa. Nikt już nie chce pamiętać, czym był on spowodowany. A jego podwalinami było ciemiężenie Ukraińców przez Polską szlachtę przez wiele lat. Nastroje się psuły, psuły, aż wybuchły w kulminacji jako zbrodnia wołyńska. Co oczywiście było straszne i nigdy nie powinno się stać. Było to ludobójstwo i należy je jak najbardziej potępiać, podobnie jak i Banderę itd. Jednak to już było, minęło wiele wiele lat. Tamte pokolenia poumierały, dziś są nowe. Warto przypomnieć, że prawdziwym bandytyzmem wykazuje się kacapia, która niszczy polskie cmentarze, zaprzecza zbrodni katyńskiej, czy sam fjutin który na Polskę zwala odpowiedzialność za 2wś. Zachowanie Niemców też pozostawia wiele do życzenia, to oni rozpowszechnili pojęcie "polskie obozy zagłady", śmieją się z żądań o reparacje wojenne itd.
Rok do roku jest ten Wołyń wałkowany, tak trzeba uczcić pamięć ofiar, przypomnieć Ukrainie, że zrobili źle. Warto też powiedzieć, że sami Ukraińcy często nie wiedzą, że dla nas ich bohater narodowy bandera był zbrodniarzem. Dlatego trzeba edukować i uświadamiać. W zeszłym roku Andrzej Duda i Wołodymir Załęcki wspólnie uczcili pamięć ofiar zbrodni wołyńskiej. Prezydent Ukrainy nadał też wtedy Polakom specjalny status na terenie Ukrainy. A po skandalicznych słowach ambasadora w Niemczech, kwestionujących zbrodnię, odwołał go. Zresztą co roku Ukraińcy sprzątają cmentarze pomordowanych na Wołyniu.
https://www.wprost.pl/kraj/10777339/rocznica-rzezi-wolynskiej-nieoficjalnie-wazne-inicjatywy-zelenskiego-w-planach.html
Ukraina
Rok do roku jest ten Wołyń wałkowany, tak trzeba uczcić pamięć ofiar, przypomnieć Ukrainie, że zrobili źle. Warto też powiedzieć, że sami Ukraińcy często nie wiedzą, że dla nas ich bohater narodowy bandera był zbrodniarzem. Dlatego trzeba edukować i uświadamiać. W zeszłym roku Andrzej Duda i Wołodymir Załęcki wspólnie uczcili pamięć ofiar zbrodni wołyńskiej. Prezydent Ukrainy nadał też wtedy Polakom specjalny status na terenie Ukrainy. A po skandalicznych słowach ambasadora w Niemczech, kwestionujących zbrodnię, odwołał go. Zresztą co roku Ukraińcy sprzątają cmentarze pomordowanych na Wołyniu.
https://www.wprost.pl/kraj/10777339/rocznica-rzezi-wolynskiej-nieoficjalnie-wazne-inicjatywy-zelenskiego-w-planach.html
Ukraina
![Van-der-Ledre - Z tym Wołyniem to ciekawa sprawa. Nikt już nie chce pamiętać, czym by...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/92281f8154ce2fff7c4bb3b22f10f67944ec541b3b792acbf7b4e46b71ce69a0,w150.jpg?author=Van-der-Ledre&auth=1f23f0aa63112a7e5cda85c7201ad79e)
źródło: 1000020994
Pobierz
Wracałem sobie lata temu z wypadu z plecakiem po jakichś zagranicznych koncertach. Popieprzyłem cały powrót i wylądowałem nie tam gdzie chciałem, następny jakiś bus jutro rano. No lipka.
Siadłem sobie z tymi tobołami na takim placyku za kamienicami. Zobaczyłem starszą Panią na balkonie na parterze i spytałem, czy by mi nie zagotowała wody, to bym sobie zupkę chińską zalał, miałem ochotę na coś ciepłego. Z sił opadłem, a najbliższy jakiś przybytek z żarciem ponad kilometr dalej. Zresztą zupka to zupka, podnosi morale.
A ta starsza Pani mówi, żebym do niej przyszedł, bo potrzebuje pomocy. No okej. Okazało się, że była samotna, schorowana i chciała sobie łóżko przestawić, ale sama nie da rady. No to poprzestawiałem jak trzeba. Ogólnie wyszło tak, że się pytałem co potrzeba i to czego sama nie mogła to tam zrobiłem. Wyszły dobre 3 godziny, ale ja pomagając komuś odzyskuję siły.
I przedziwne, że tak mi ta Pani zaufała, bo nie dość, że wykarmiła mnie jak typowa babcia, to i przenocowała. Nażarłem się, umyłem, porządnie wyspałem. Rano obudził mnie maślany zapach, bo pierogi odsmażała na maśle. Matko, co to się stanęło ;)
W każdym razie to był początek przyjaźni, bo ze trzy razy w roku, choć miałem tam ponad 250km jeździłem do niej. Nawet nie jeździłem, tylko jeździliśmy, bo kupiła wszystkich moich znajomych. A jak jeszcze wyszło, że my w porównaniu do niej gówno świata zobaczyliśmy, to nawet kolega będący największym marudą nie chciał wyjeżdżać, bo zatonął cały w albumach ze zdjęciami z podróży tej Pani i chciał je digitalizować, bo ponoć sztosy. Co zresztą zrobił. Rozmówki, herbatki, a i wódeczka, bo Mirosława chodzić za bardzo nie mogła, ale duchem młodsza od nas razem wziętych.
No i Pani Mirosława wczoraj zmarła. Wiedziałem, że jest źle, bo ostatniej wizyty już nie mogłem zrobić, nie wpuścili do szpitala. Szkoda.
W ogóle to na pogrzeb jadą nawet osoby które w życiu nie widziały Pani Mirosławy, a tylko słyszały o niej. 40 osób jedzie pożegnać, ponad połowę poznała. Jeszcze parę lat temu nie miała nikogo, żeby nawet to łóżko o metr przestawić, a tu jakiś cieć od zupki chińskiej i nagle tylu znajomych. Wszak nie tylko ja ją odwiedzałem. Była taką naszą przyszywaną babcią. Tylko z cechami babć (no zjedz jeszcze), ale też po prostu powalona z niesamowitą historią życia. Jak ci babcia polewa i mówi, żebyś nie #!$%@?ł, bo rano do kołchozu nie wstajesz, to wiesz, że to jakaś popieprzona babcia ;)
Także żegnam, ale nie jest mi smutno. I tak odmłodniała duchowo przez te ostatnie lata, a z odejściem była pogodzona. Szkoda tylko, że nie było dane się tak wprost pożegnać.
W ogóle to ja z częścią tych ludzi którzy ją odwiedzają sam nie miałem już kontaktu, a ona utrzymała każdego jednego który się przewinął. Widać, jak tego łaknęła.
#truestory #takietam
Wieści może niefajne, ale sama historia bardzo pozytywna ( ͡º ͜ʖ͡º)
Nie napiszę, że przywracasz mi wiarę w ludzi, bo tego to już nikt i nic nie dokona... ale przynajmniej mogę pocieszać się tym, że dzięki tobie mam przykład na to, iż na świecie istnieją też ludzie, z którymi warto się zadawać (。◕‿‿◕。)
W historii za to nieprawdziwe jest tylko imię. Nie pytałem nigdy czy chce takich epitafiów po internetach, więc sobie daruję. Podobnie jak i zdjęcia. Pozwoliła digitalizować, ale tylko te krajobrazowe. Te z ludźmi i nią samą nie, bo ponoć wspomnienia wcale radosne nie są, gdy już nic się nie może, a ludzie odeszli, umarli, czy po prostu zniknęli. To bardziej drapanie w głowie którego wolała się pozbyć, że to już minęło - niż uświetniać i celebrować. Stąd nie.
Mieszkanie nie wiem kto dostanie, nie interesuje mnie to. Nawet gdyby przepisała na mnie to bym to gdzieś oddał, nie jestem osobą potrzebującą i ogólnie źle bym się czuł ze spieniężaniem takiej własności.
Nie
@onpanopticon:
źródło: comment_162927056247A0k4mBH05m20hdVmdsh0.jpg
Pobierz