Wpis z mikrobloga

@wycz: próbowałem wszystkiego. Instalowałem nowy system (w tym 2 rodzaje linuxów), robiłem dxdiag, memtest, sprawdzałem kompa pod kątem wirusów etc, sprawdzałem wszystkie procesy, serwisy (metodą prób i błędów, katorga), używałem windowsowskich narzędzi naprawy i tych diagnostycznych(właściwie to sprzężonych z tymi do naprawy) też. Pytałem również o możliwe rozwiązanie na forum dobreprogramy.pl, zero odpowiedzi. W końcu naprawiłem, kilkadziesiąt minut temu. Jedno. Pieprzone. Kliknięcie.
@b1czu: ale przecież nawet nie opisałem, co to dokładnie za problem. :D w każdym razie - jeżeli komuś ekran w losowych momentach przybiera postać jakiegoś koloru (to może być każdy kolor, a przynajmniej tak wynika z moich obserwacji) i jednocześnie przy tym komputer się zawiesza (np. muzyka w tle też przestaje grać), wyłączajcie serwis "Power", odpowiadający za rozporządzanie energią.