Wpis z mikrobloga

Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzeżu i chce popełnić samobójstwo.

Widzi to młody marynarz, podchodzi do niej i mówi:

- Nie rób tego! Zabiorę cię na pokład naszego statku, ukryje, przemycę do Ameryki i zaczniesz nowe życie. Przez cały rejs będę cię karmił, będę ci dawał radość, a ty będziesz mnie dawać radość. Jeszcze nie wszystko stracone...

Dziewczyna, jeszcze pochlipująca z cicha, postanowiła dać sobie jeszcze jedna szanse i poszła z nim na statek. Jak obiecywał tak zrobił - ukrył ją pod pokładem, raz na jakiś czas podrzucał jej kanapkę, jakiś owoc lub coś do picia, a całe noce spędzali na miłosnych igraszkach.

Sielankę przerwał kapitan, który pewnego dnia odkrył kryjówkę dziewczyny.

- Co tu robisz? - zapytał surowo.

- Mam układ z jednym z marynarzy. Zabrał mnie do Ameryki, karmi mnie, a ja mu pozwalam robić ze mną, co chce. Mam nadzieje, że kapitan go nie ukarze?

- Nie - odpowiedział kapitan. - Chciałbym jednak, żebyś wiedziała, że jesteś na pokładzie promu Wolin - Świnoujście - Wolin...

#suchar #humor
  • 12
@Sepang: zdziwiłbyś się. Parę lat temu (przed 2004, bo nie byliśmy jeszcze w UE i Schengen) w Świnoujściu wykryto gościa, który pomagał w "przemyceniu" na prom do Szwecji. Brał kasę, umieszczał naiwniaka na promie w Karsiborze, życzył powodzenia, niemal ze łzami w oczach mówił "teraz już musisz radzić sobie sam" i tyle go widzieli :)

Info z pierwszej ręki - pół familii jest ze Świnoujścia :)