Wpis z mikrobloga

  • 0
@Bonjur Patrząc po tym jak był walnięty, to nie odważyłbym się jeździć takim. Kij wie czy poduszkę powietrzną chociażby wsadzili.
  • Odpowiedz
@Bonjur: nie oceniam samego ogłoszenia, choć jak widzisz import ze stanów, a nie masz zdjęć z carfaxa to powinna ci się zapalić czerwona lampka (a raczej jebutna latarnia morska)

Nie wiesz co było dokładnie uszkodzone, nie wiesz jak było naprawione i czy zgodnie ze sztuką

A samo BRZ na daily cierpi na tę samą przypadłość co dawniej RX8. Wygląda sportowo, skręca nieźle, koni coś tam ma, ale to n/a z ogromnym
  • Odpowiedz
@Atreyu: W ogłoszeniu jest Vin i w Googlach masz zdjęcia pokrywające się z opisem szkody.

@Bonjur: Jak będziesz bazował na radach wykopków, to do końca życia na piechotę będziesz chodził. Jedź obejrzeć, jak ci pasuje to weź do blacharza żeby sprawdził czy dobrze naprawiony.
  • Odpowiedz
@cwlmod: Subaru i inni producenci pełno takich "sportowych" samochodów sprzedają. Sąsiad ma Sciona TC i nie narzeka.
Nikt nie mówi, że od razu tubina się rozleci. Ale często ludzie patrzą przyszłościowo ile wyjdzie taka naprawa. Ostanio kumpel z Eclipsem musiał dać turbinę do regeneracji.
  • Odpowiedz
@Szkodnik1: Wcale nie pełno. Rynek HH jest znacznie większy. No sorry ale kupowanie auta pseudosportowego, które weźmie tylko 2 osoby z minimalnym bagażem i które nie jest szybkie to jest pomyłka. Po co masz poświęcać praktyczność dla sportowości, której nie ma?

Już mazda mx5 jest dużo lepszym wyborem, bo zawsze była genialnie prowadzącym się autem. Choć nie miała nacmocniejszych silników to oferował rewelacyjne wrażenia z jazdy i..... pozawala zdjąć dach by
  • Odpowiedz
@Szkodnik1: @cwlmod: A to nie jest tak, że BRZ/GT86 miały za zadanie dawać radość przy 40 kmh, a nie zapieprzać jak wiewiórka z lokówką w tyłku? Z tego co wiem, to one nigdy nie miały być szybkie, tylko dobrze się prowadzić i latać bokiem.
  • Odpowiedz
@MiguelZCali: Tak, to jest tłumaczenie producenta i psychofanów tych modeli. Wiesz jakie są realia?

Ten fun z jazdy to jest szybkie wejście w zakręt, którego brz nie potrafi dobrze zrobić albo drift w zakręcie. No ja jestem ciekaw jak np ty byś jeździł driftem w każdym zakręcie jakie napotkasz. Co z oponami i jak myślisz po jakim czasie zrobisz błąd?

Na codzień przez krzywą momentu i brak miejsca, nie nadaje się
  • Odpowiedz
@cwlmod: Ty jesteś jakiś #!$%@?ęty czy co? Na #!$%@? tutaj robisz te swoje wywody jak nikt ciebie o nie prosił, op chce BRZ to kupi BRZ twoje #!$%@? nikogo nie obchodzi, dobrego dnia
  • Odpowiedz
@MiguelZCali: dokładnie tak. Jadąc brz możesz latać bokiem bez większych stresów. Jest mega łatwe w opanowaniu i przewidywalne. To, co jest najlepsze w BRZ widać dopiero jak wsiądzie się do sti. Wychodzisz z zakrętu i grubo ponad 100 na blacie - jeśli chce się latać bokami to jest to bardziej wada niż zaleta.
  • Odpowiedz
@steven_senegal: Ale to równie dobrze można sobie kupic bmw e36/46, wyrzucić graty ze środka, naprawić i będzie jeszcze lepsza zabawa do driftu. W dodatku starczy jeszcze na jakieś normalne daily. BRZ to taki bezsensowny półśrodek - ani to szybkie, ani to do końca ładne, ani praktycznie i drogie w utrzymaniu jak wszystkie boxery. No i drogie w naprawie jak już sie #!$%@?.( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@cwlmod: ale jak się chłopu podoba brz i sobie je kupi to będzie mega zadowolony. Podejrzewam że nie chce wybebeszać wozu i po robocie latać na torze w tandemie, tylko od czasu do czasu przejechać rondo czy sekwencje zarkętów bokiem. Brz wcale takie wolne nie jest. Na silesii aż tak bardzo od clio sport nie odstaje, a to bardzo dobrze o tym wozie świadczy. Co do boxera drogiego w utrzymaniu, to
  • Odpowiedz
@steven_senegal: Skąd wiesz czy chce czy po prostu nie wie?

Co do utrzymania to ja słyszałem o astronomicznych kosztach w subaru i mitsu. Bokser nigdy nie będzie równie tani co zwykły słupek.
  • Odpowiedz