Wpis z mikrobloga

#famemma Ale Tańcule musi teraz zazdrość zżerać. "Wygrał" z Muranem jak #!$%@?, bo skończył w szpitalu pod tlenem po 3 rundowej walce, a Muran jak młody bóg, 3 rundy z dresikiem, a potem jeszcze nokaut w drugiej walce z Mieloną. Każdy się śmiał z Murańskich, a teraz to tylko na nich ludzie czekają. O Tańculi już nikt nie pamięta, on to sobie teraz może zawalczyć z Szewcem, czy tam innym randomami, których kontraktuje Rozporek
  • 8