Wpis z mikrobloga

@Uggy: Jeżeli byłby to nadmiar gotówki to za mało na jakąś konkretną inwestycje, ale za dużo żeby schować w skarpecie. Ja bym wymienił może z 5 albo 10 k na dolce i kupił spółki technologiczne, amazon, msft, google tesla i tak bym zostawił. Potem bym czekał na rozwój wydażeń, jeśli dolar by staniał to kupił bym za kolejne 20k w jakimś lokalnym dołku, a teraz będzie bo rynek zaczyna się rozgrzewać
@Matrioszkawkieszeni: spoko, poradził bym sobie. Budowałem roboty z dużo mniejszym budżetem, i działały dobrze więc 3 bańki to sporo za dużo. A na roboty przemysłowe z certyfikatami to z drugiej strony sporo za mało bo wykonanie takich certyfikatów bezpieczeństwa i same te badania to kupa pieniędzy. Samo wykonanie robota przemysłowego pod względem technologicznym w dzisiejszych czasach to nie jest wielki wyczyn. To tylko aluminiowy odlew, silniki krokowe, przekładnie i trochę elektroniki.
@pure_function: I tak, i nie. Teraz całkiem nieźle zarabiam, a taki pomysł to była by taka moja praca bez stresu. Nikomu nie musiał bym obiecać żadnych zysków, pracował bym sam na siebie, mając takie oszczędności które pozwolą mi powoli bez stresu rozwinąć biznes do jakiegoś tam poziomu zanim zacznie przynosić zyski. A jak z kimś się dogadam, ktoś rzuci kasę to zacznie się presja i ta praca nie będzie mi przynosiła