Wpis z mikrobloga

@lkg1: Mój stary pracuje na Ukrainie i zawsze kiśnie jak sobie przypomni znajomych Ukraińców, którzy odgrażali się, że łapią za karabin jeśli Ruscy wejdą. Oczywiście jak Ruscy weszli i zaczęły się powołania do ukraińskiego wojska to wszyscy ci gieroje biegli do lekarza z łapówką, żeby im wystawił zaświadczenie o niezdolności do pełnienia służby
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lkg1: No, to jak byliby skłonni oddać życie w czasie wojny to ciekaw jestem jak się poświęcają podczas pokoju? Ile pracują społecznie, ile pomagają biedniejszym, ogólnie ile czasu i środków poświęcają bliźniemu i państwu by wszystkim nam się żyło lepiej.
Bo przecież po to walczy się za kraj. Nie by pięknie umrzeć, tylko by my, nasza rodzina jak i szerzej naród miał lepiej.
@lkg1: i to odpowiedź dlaczego tutaj jak tylko mamy władze o sobie decydować to robi się największy chlew obsrany gównem. Na pocieszenie nie tylko my, na wschód ten sam cyrk czy na Bałkanach. Zbiorowe samobójstwo w środku frontu dwóch potęg. Czas się bić był we wrześniu i dostaliśmy legendarny #!$%@?. Potem trzeba postępować rozważnie i szukać swojej chwili, tak jak robili to choćby Czesi.