Wpis z mikrobloga

Eh, zostalem skreslony z listy studentow, myslalem ze zmienie kierunek jeszcze bedac na roku, to przyszedl list ze nie da rady (pewnie za niezalicozny semestr), pomimo ze i tak bym zaczynal od poczatku ze wzgledu na roznice. I jak sie teraz czuje? Nijako w sumie. Troche jest mi to obojetne, szkoda mi ale myślałem ze gorzej to zniose. Moze dlatego ze mam nadzieje na rekrutacje? Kto wie? Siedze teraz i popijam piwko relaksujac sie. Mam wrazenie ze nie powinienem teraz na to sobie pozwalac. Jednak jutro trzeba wstac aby pojsc do pracy, ktora jest malo platna ale przyjemna, lubie tam chodzic. Jednak ta mysl ze jestem do tylu juz chodzi za mna od pewnego czasu i wiem ze powinienem sie wziasc w garść i zmienic zycie. Ale nie mam jakos sily, motywacji. Czuje sie zastany i ciezko mi cokolwiek zmienic. Moze to depresja? Uwazam sie za hipochondryka wiec nie chce sie zbytnio zastanawiac nad tym. Tyle pytan, jednak na razie to co moglem zrobic to sie rozpisac i puscic przemyslenia w chmure. Kolejna szansa bedzie o poranku, przemyslec na spokojnie i sie w koncu zdecydowac. Jednak to trudne gdy zycie wraz z samym soba podkladam klody pod nogi...
#przegryw #studbaza #depresja (?)
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@StarszyTypiarz: No właśnie .. ludzie idą na studia, nie zdają ich albo średnio im idzie i potem mają 20 parę lat i ni pieniędzy bo nie skupili się w 100% na pracy (bo studia jeszcze trzeba ogarnąć) ni studiów bo zawalone…
Trzeba od razu podjąć decyzje czy ogarnie się studia. Bo jak masz wątpliwości to lepiej iść do pracy i chociaż będziesz miał kasę
  • Odpowiedz
@b8uje: jestem dosc skapy, ale tez mysle o przyszlosci przynajmniej w sferze pieniedzy i odkladam dosc duzo, wiec powoli cos sie zbiera. Sytuacje zyciowe spowodowaly ze uswiadomilem sobie nie lubie kierunku ktorego studiowałem. Teraz mam checi, bo wiem co chcialbym robic w przyszłości, ale błędy przeszlosci mi to utrudniaja
  • Odpowiedz
@robertK: mam mniej niz 26, powtorke juz jedna mialem i niepotrzebnie chcialem kontynuowac kierunek ktory nie jest dla mnie. Chce zmienic kierunek. Powinienem to zrobic od razu, ale nie byłem wtedy pewien. Aktualnie mam 20/h ale nie pracuje caly tydzien (2-3 dni po 12-15h, gastro)
  • Odpowiedz
@StarszyTypiarz: Mam teraz 20lat dopiero zaczynam studia, jestem po liceum ale jednak mam rok w plecy bo w 3 klasie technikum przeniosłem się do liceum.
Za rok planuje zacząć drugi kierunek, 5-letni na którym będę w sumie 2 lata do tyłu, więc też mam trochę z powodu tych opóźnień depresje.
Ale nie zniechęcaj, niektórzy mają gorzej i np. po skończeniu magisterki stwierdzają że to nie to jednak nie to i
  • Odpowiedz
@sner: szczerze mowiac, to nie obchodzi mnie to ze ktos ma gorzej, fakt, jest to podbudzajace ale uwazam to za cos negatywnego, toksycznego i dąży tylko do porównywania. Wole myśleć o konkretnych rozwiązaniach co dla siebie moglbym zrobic. Moze troche przesadzam ale mam w zwyczaju nakrecac sie bez powodu. Kazdy idzie swoim tempem i troche to mnie trzyma i podtrzymuje na duchu. Niemniej jednak dzieki za odpowiedź
  • Odpowiedz
@StarszyTypiarz: No może nie tyle chodzi mi o to że ktoś ma gorzej, co o to że takie historie nie są niczym niezwykłym, a ludzie jakoś sobie radzą.
Niektórzy robią gapyear po maturze, inni próbują wielokrotnie poprawiać matury na medycynę, a jeszcze inni dostają się na wybrane studia i odpadają na pierwszym roku.
Więc zmiana kierunku raczej nie jest niczym dziwnym i na tle całego życia czas stracony na nietrafionym
  • Odpowiedz