Wpis z mikrobloga

#rpg powiedzcie mi, bo chyba jest ze mną coś nie tak. Czy tylko ja nie mogę ścierpieć „baby na sesji”? Grałem z wieloma i przeważnie wyłaniał się obraz głośnej osoby, która ciagle stara się skupiać atencję na sobie. Tak samo jak oglądam baniaka na yt i widzę NeMI i już wiem że nie będę wstanie jej ścierpieć. Jakie są wasze doświadczenia. Zapraszam do dyskusji XD
  • 4
  • Odpowiedz
@kopo: Nigdy nie zauważyłem większej różnicy między kobietami a mężczyznami. Spotkałem się z paroma wkurzającymi graczami płci męskiej, ale to pewnie ze względu na wielkość próbki, facetów po prostu gra więcej.
  • Odpowiedz