Wpis z mikrobloga

#opowiescizeswiataf1 <--- zapraszam do obserwowania!

Problemy finansowe i upadek zespołu Super Aguri

Super Aguri jako mały i nowy zespół wiązał koniec z końcem i potrzebował pieniędzy. Zaczęli szukać sponsorów i znaleźli.
Na początku 2007 podpisali umowę z SS United Group Oil & Gas Company. Była to dosyć nowa i młoda firma z Hongkongu zajmująca się jak sama nazwa wskazuje ropą i gazem. Umowa ta została ogłoszona 16 marca 2007 roku, niestety nikt nie podał na jak długo była to podpisana umowa. W internecie też niczego nie znalazłem na temat długości umowy( ͡° ʖ̯ ͡°). SS United Group Oil & Gas Company został ogłoszony jako sponsor tytularny SA na kolejne lata. Szefostwo zespołu było bardzo zadowolone ze znalezienia partnera, który miał zapewnić im pieniądze. Należy pamietać, że Super Aguri było najmniejszym zespołem w stawce, który oscylował podobno budżetem na poziomie 90 milionów $ na rok i głównie żył z tego co Honda dała. To trochę jak obecny Haas, tyle że zamiast Hondy jest Ferrari.

Szef zespołu Super Aguri nie krył zadowolenia z faktu znalezienia sponsora tytularnego: „Cieszę się, że SS United Group dołączyło do naszego zespołu i że mogliśmy podzielić się z wami naszymi wiadomościami podczas Grand Prix Australii. […] SS United Group chętnie nas wspiera, ponieważ czuje, że dzielimy tego samego „ducha zespołowego. est to nowa firma, tak jak my, utworzona przez grupę ekspertów z branży petrochemicznej. Mamy nadzieję, że poprzez nasze partnerstwo pomożemy sobie nawzajem się rozwijać. Mam nadzieję, że to początek długiego nie tylko jako sponsor naszego zespołu, ale także w szerszym sensie biznesowym. Wierzę, że możemy wspólnie pracować nad ulepszaniem rozwoju na przyszłość”.

Wszystko niby spoko, ale z biegiem czasy nadeszły problemy. Okazało się, że z tym całym SS United Group Oil & Company nie jest wcale tak kolorowo jak miało to wyglądać. Okazało się, że po wpłaceniu pierwszej raty sponsorskiej SA nie otrzymywało kolejnych zaplanowanych wpłat. W zespole mieli prawo być #!$%@? i czuć się oszukani. Zwłaszcza, że tak mały i biedny zespół nie może sobie pozwolić na brak przypływu gotówki. SA wyznaczyło im termin na lipiec a sponsor nie wywiązał się na czas, więc zespół wszczął postępowanie sądowe w sprawie niezapłaconych pieniędzy. Loga i naklejki SS United jednak pozostawiono, aby zespół wywiązał się z umowy.

Zespół nie ukrywał, że niedobór pieniędzy i budżetu związany z sytuacją z SS United może wpłynąć na ich rozwój: „Początkowo mieliśmy cały dochód z SS United w budżecie i powinniśmy był wydać go na dalszy rozwój i więcej testów. Więc kiedy zrozumiemy, że SS United się spóźniło, zaczynamy redukować wszystkie koszty, abyśmy mogli zakończyć sezon i wyjść na zero. Ważne jest, że zakończymy sezon, spłacimy wszystkich naszych wierzycieli i dostawców i mamy silną pozycję na następny rok. Ze względu na cztery punkty, które mamy, oraz to, jak konkurencyjne i niezawodne są najlepsze zespoły, mam nadzieję, że bez żadnych przewidywalnych katastrof, takich jak pogoda lub masowe wypadki, nasi bezpośredni konkurenci, a mianowicie Toro Rosso i Spyker, nie zdobędą więcej niż cztery punkty.
„Dlatego możemy obniżyć koszty, spłacić długi, wyjść na zero i być silni na przyszły rok”.


Ta sytuacja wyrządziła im jak się okazało wiele szkody. Fakt, znaleźli jakiś pomniejszych sponsorów na resztę sezonu 2007, ale to nie wystarczało i rok 2008 rysował się mało kolorowo, jeżeli chodzi o budżet i finanse. Sezon 2008 zaczął się od dużej niepewności. Nowym bolidem miał być SA08, który w dużej mierze opierał się na Hondzie z poprzedniego sezonu, która nie była zbyt dobra. Okazało się, że w Super Aguri nie są do końca gotowi, z powodu niepewności o swoją przyszłość. Mieli zaprezentować samochód i kierowców 19 lutego 2008 roku w Barcelonie, ale do tego nie doszło. Oczekiwali, że jednak uda się zaprezentować bolid podczas testów w Barcelonie. Jak się okazało zespół się nie pojawił na testach w Barcelonie. Jak można było przeczytać w oświadczeniu zespołu, „Super Aguri F1 Team nie weźmie udziału w odbywających się w tym tygodniu testach w Barcelonie z powodu okoliczności leżących poza kontrolą zespołu”. Sytuacja była naprawdę zła. Pieniędzy nie było i zespół miał problemy. Honda miała plan ratowania zespołu, którego elementem było odchudzenie sztabu i personelu SA, lecz na to nie chciał się zgodzić szef zespołu Aguri Suzuki. Szef zespołu coś tam przebąkiwał o potencjalnych sponsorach. Były jakieś plotki o sponsorach z Rosji, ale do niczego takiego nie doszło.

Baza zespołu, która była w Leafield została wydzierżawiona, przez amerykańskiego miliardera Johna Menarda Jr. Menard był wcześniej zaangażowany w motorsport (NASCAR i Indycar), lecz nie był jednak zainteresowany kupnem zespołu. Były też prowadzone rozmowy z Hiszpanami, Adranem Camposem i Alejandro Agagiem, lecz też nic z tego nie wyszło. Campos po sukcesach w niższych seriach bardzo chciał mieć swój własny zespół Formuły 1. Jednakże z rozmów nic nie wyszło i obaj panowie się wycofali. Camposowi potem udało się utworzył w kolejnych latach swój własny zespół F1 o nazwie HRT, zaś pan Agag poszedł w stronę motoryzacji elektrycznej i stworzył nowatorską elektryczną serię wyścigową o nazwie Formuła E, której jest obecnie szefem i właścicielem.

Z wszystkich tych rozmów wychodziły niestety nici. Jednakże pojawiła się szansa dla malutkiego zespołu. Zainteresowana wsparciem zespołu Super Aguri była mało znana grupa inwestycyjna Magma Group. Na czele tej grupy inwestycyjnej stał pan Martin Leach, który miał powiązania z szefem Hondy F1, Nickiem Fry’em. Cała Magma Group miała też powiązania z bliskowschodnimi inwestorami z Dubai International Capital. Mieli oni trzyletni plan spłaty zadłużenia.


Miały być już dogadane szczegóły i tylko przyklepanie transakcji a tu gruchnęła duża wiadomość. W połowie kwietnia ogłoszono, że niestety grupa inwestycyjna Magma Group nie przejmie udziałów w Super Aguri i wycofa się z inwestycji. To był gigantyczny cios dal zespołu z Leafield. Podobno nie dogadali się z Hondą, która zażądała 100 milionów $ z góry. Widać było, że po klęsce z SS United, Honda była mocno sceptyczna co do nowych inwestorów i nie ufała im. Były gigantyczne obawy czy po tym wszystkim po prostu Super Aguri nie dotrwa do nadchodzącego GP Hiszpanii i czy nie wycofa się z rywalizacji. Jeden z ludzi SA stwierdził: „Mamy dokładnie trzy dni na znalezienie innego wyjścia. Jeśli nie znajdziemy funduszy, nie będziemy mogli się ścigać"
Super Aguri walczące o przetrwanie jeszcze liczyło na jakąś pomoc koncernu Hondy czy też Berniego.

Ostatecznie Super Aguri dostało zielone światło od koncernu Hondy po spotkaniu w Japonii na udział w GP Hiszpanii. Jednakże zespół szybko musiał znaleźć chętnego nabywcę, jeżeli chciał wystartować w GP Turcji. W środę 30 kwietnia miało dojść do kluczowego spotkania w Tokio pomiędzy chętnym inwestorem a szefostwem Super Aguri. Dla zespołu było to być albo nie być. Ostatecznie udało się dogadać co do przejęcia przez niemiecką grupę inwestycyjną Weigl Group na kilka dni przed posiedzeniem rady nadzorczej Hondy, gdzie miała zostać ustalona przyszłość zespołu.

Wszystko spoko, lecz ostatnie słowo należało do samego koncernu Hondy. Szef Hondy w F1 Nick Fry wyrażał wątpliwości co do Weigl Group i ich oferty. Ciężarówki zespołu Super Aguri dotarły na tor w Turcji, lecz jak się okazało nie zostały wpuszczone przed wjazdem do padoku. Decyzja ta została podjęta, przez FIA po tym jak dyrektor generalny Hondy, Nick Fry poinformował władze F1, że SA nie będzie się ścigać w Turcji. Rada nadzorcza Hondy kolejnego dnia miała zadecydować o przyszłości Super Aguri i to po ich stronie była piłeczka. Super Aguri miało u Hondy dług ponad 100 milionów $, którego nie potrafili spłacić.

W Hondzie mieli tego już dość i ich cierpliwość się skończyła. Ostatecznie Honda wyłączyła wtyczkę i dnia 6 maja 2008 ogłoszono, że Super Aguri wycofuje się z F1 w trybie natychmiastowym i przechodzi w stan upadłości. Grand Prix Hiszpanii 2008 był ich ostatnim wyścigiem. Tak oto zakończył się żywot tego malutkiego i sympatycznego zespołu z Leafield.

#opowiescizeswiataf1 #f1 #f1pro #abcf1 #krotkahistoriaof1
milosz1204 - #opowiescizeswiataf1 <--- zapraszam do obserwowania!

Problemy finanso...

źródło: comment_1627463533spBwA2XTVB09xMGCULamXY.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@milosz1204: nigdy nie zapomne jak ekipa mechaników wpatrzona w ekrany jak szpak w klejnoty nie zauważyła że im bolid na pitstop przyjechał. No i ten punkcik który zdobyli przed Alonso, pewnie Fernando wyklinal ich za strate mistrzostwa
  • Odpowiedz