Wpis z mikrobloga

@K_eM1: zapotrzebowanie kaloryczne olimpijczyka trenującego wyczynowo 4-5 razy w tygodniu vs zapotrzebowanie starego dziada robiącego 10 km na rowerze w 2h...

Gdyby taki olimpijczyk jadł tyle co Sympatyczny Misio, dalej byłby na deficycie, tylko czułby się masakrycznie źle od nadmiaru ciężkostrawnego żarcia, co z pewnością wpłynęłoby na formę.