Jakkolwiek dziwne by to nie brzmiało to śmierć jest niezwykle ciekawa dla mnie. Nikt nie wie co po niej jest, jeżeli coś w ogóle jest. Nikt nie jest w stanie udowodnić istnienia nieba, piekła itp. Myślę, że najgorszym koszmarem byłoby życie wieczne ale na zasadzie reinkarnacji. Wyobraźcie sobie, że decydujecie się popełnić samobójstwo i odradzacie się od nowa i żyjecie tym samym życiem co przedtem bez świadomości że się zabiliście. I tak #!$%@? w kółko, nieskończoną ilość razy. Chyba lepsza byłaby poprostu nicość. Tak jak nie pamiętamy siebie przed narodzinami, tak poprostu zanurzyli byśmy się w nicości - czymś czego i tak ludzki umysł nie jest w stanie sobie wyobrazić.
@MatthewV3 Mówisz, że nieskończona reinkarnacja byłaby koszmarem, a co jeśli to twoja reinkarnacja nr 5364578847 i jeszcze nieskończoność przed tobą? I tak tego nie pamiętasz
@kuddelmuddel: No, w sumie tak. Nicość byłaby najlepsza mimo wszystko. Ale to też wg mnie najnudniejsza z opcji. No bo w takim razie po #!$%@? żyć XD Z perspektywy czasu to nie ma znaczenia, nawet jeżeli jest się szczęśliwym to i tak nic po tym, umrzemy, nie będziemy tego mogli nawet wspomnieć. Może być też tak, że jakiś idiota grający mną w symulacji dał sb poziom trudności hard XD
Nikt nie jest w stanie udowodnić istnienia nieba, piekła it
@MatthewV3: zryte pomysły, że potem jest cokolwiek.. jakby jakiemuś tam naczalstwu nie dość było, że maltretuje ludzi na tysiączne sposoby tu na Ziemi to musi jeszcze dokładać jeszcze coś na wieczność.
Jest w ciul mało prawdopodobne, że te pustynne bajeczki sprzed tysięcy lat mają cokolwiek wspólnego z rzeczywistością.
zasadzie reinkarnacji. Wyobraźcie sobie, że decydujecie się popełnić samobójstwo i odradzacie się od
Ostatnio wsiąkłem w temat zarówno UFO jak i UAP i mam do was całkowicie poważne pytanie, mieliście w swoim życiu jakieś doświadczenia z potencjalnymi obiektami pochodzenia pozaziemskiego? #ufo #uap
#przegryw #depresja #samotnosc #psychologia
Komentarz usunięty przez autora
@MatthewV3: zryte pomysły, że potem jest cokolwiek.. jakby jakiemuś tam naczalstwu nie dość było, że maltretuje ludzi na tysiączne sposoby tu na Ziemi to musi jeszcze dokładać jeszcze coś na wieczność.
Jest w ciul mało prawdopodobne, że te pustynne bajeczki sprzed tysięcy lat mają cokolwiek wspólnego z rzeczywistością.