[XNiemcu]

Parę dni temu pytałem Was o to czy z wykopów po prawej mogą pojawiać się robaki i wykrakałem sobie (╥﹏╥) Miałem już dwa questy w którym spawnowały się 4 gniazda, ale przezorny robiłem tunel (ten wąski który prowadzi z kopalni do kolonii) z kolczastych pułapek także tylko połowa robaków która przeżyła docierała do moich "dobrze" uzbrojonych kolonistów. Tym razem losowo dostałem 3 gniazda i uznałem że nie powinno być wyzwaniem więc bez pułapek od razu zabrałem się do eksterminacji. Jak widać na załączonym obrazku szpital pełny ( ͡º ͜ʖ͡º) Walka była zacięta i cudem udało się wszystkim przeżyć. Ciężko mi jeszcze ogarnąć sytuację ze zwierzętami które lecą na pierwszy ogień i główny DMG który otrzymują w bitwie to ten od moich kolonistów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jakby tego było mało ledwo wyleczeni koloniści, najmocniejszy jeszcze nie w pełni zregenerowany i dostałem zrzut mechów niedaleko bazy (╥﹏╥) Przez praktycznie rok była sielanka, zbiory, gotowanie, ulepszanie bazy i żadnych niebezpiecznych aktywności, a teraz praktycznie jedna za drugą. #rimworld #gry

[Eissseiw]

Te paskudztwa potrafiły mi rozwalać nawet najlepiej uzbrojone kolonie, głównie to przez nie przegrywałem w rimworld swoje save'y.

[ZydowskiZarzadPowierniczy]

@XNiemcu: duży protip odnoście ataków robali. Zastaw na nie pułapkę. Ogródź kamiennym murem i drzwiami jakiś nieużywany teren kopalni, najlepiej jak najgłębiej. Zostaw w nim gołe ściany i podłogi i brud na ziemi, a swoje pomieszczenia użytkowe utrzymuj w czystości, oświetlone, oszlifowane. Wtedy z najwyższym prawdopodobieństwem robale zrespawnują się w tym syfie. I najlepsza część - budujesz tam kilka drewnianych ścian, mebli i minę zapalającą. Robale gdy nadepną na minę