Wpis z mikrobloga

@Pieronek: @lolo1: @mmenelica:

Historia wydawała się tak niewiarygodna, że wiele osób uznało, że ksiądz wymyślił ją, żeby np. uniknąć płacenia podatku. Wszystko miało się wyjaśnić, gdy poseł Nowoczesnej Adam Szłapka zgłosił sprawę odpowiednim organom.

Przyjrzeli się jej śledczy. Z ich ustaleń wynikało, że jesienią 2003 r. Stanisław rzeczywiście ofiarował dwa volkswageny duchownym. Auta trafiły do majątku zakonu redemptorystów, czyli Prowincji Warszawskiej Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela. Obdarowanym nie była więc fundacja
@PanMaglev no #!$%@?, ale czy nikt nie doszukiwał się kim był ten Pan Stanisław? Jakieś nazwisko albo coś, co robił. Przecież musiał być bogaty skoro ofiarował na samochody dla Rydzyka.

Żaden dziennikarz śledczy tego nie ruszał, bo wara od kościoła i tyle #!$%@?...