Aktywne Wpisy
nigdy nie założyłabym takiej sukienki. Kobieta w takim stroju kojarzy mi się z babą wieśniaczką mieszkającą w wiejskiej chacie która doi mleko od krów. Widziałam dzisiaj kobietę w takiej sukience.... fuuu... ku*ra!!!! Nie mogę patrzeć na dorosłe kobiety które ubierają się w takie szmaty do podłogi pod pretekstem bycia "kobiecą"
#tinder #p0lka #rozowepaski #zwiazki
#tinder #p0lka #rozowepaski #zwiazki
Viado +4
Najbardziej to mam bekę z ludzi którzy kupują wszystko na akumulator bo im się nie chce kabla rozwinąć albo elektryczne bo to eko. Nie dość że to 5 razy droższe to jeszcze słabsze i niebezpieczne. Samochód elektryczny, hulajnoga elektryczna, golarki, rower, odkurzacze, piły, nożyce do żywopłotu, szczoteczka elektryczna - wszystko na tych samych chińskich ogniwach. 20 ładowarek do każdego rodzaju sprzętu i ogromnie zagrożenie pożarowe którego nie są świadomi.
Mam znajomego strażaka
Mam znajomego strażaka
Zaczyna swój wysryw #kieleckiulaniec . Tak, oni chcą - to nic, że Kasandra patrzy na miedzianego menela ze wzrokiem mówiącym "czy w tym tygodniu go podniosę z podłogi?", ale to oni chcą wudecki, nie on! I wyciągnęli, wyciągnęli wręcz na rekord...
Zaczynamy od piermandolniencia połówki z somsiadem na dwóch, a zaraz po tym idziemy na golonkę. Ekspert kulinarny w życiu nie jadł, bo go wygląd nie przekonywał, ale na keto można, to zamówił.
Pod golonką kapucha, obok dwie kromki chleba a naprzeciwko, Nemiroff. Dodaję wszystko - bądźmy szczerzy, on w melanżu ma #!$%@? na tę dietę. Golonka wygląda na solidnego zawodnika, więc liczę za kilogram.
Ładnie idzie, wieczór się dopiero zaczyna a gubernator opiermandolił już pół litry i 3410 kalorii.
Kolejna scena to dancing w klubie, a następnie Chomiczur patrzy i płacze - potężny keto golem #!$%@? jak stodoła zamawia kebsa w środku nocy, ale przy okazji się przedrzeźnia jak dziecko. Podsumowanie somsiadki 10/10:- Wódka ci nie przeszkadzała, a kebab ci przeszkadza?!
Nie pokazał tego, ale dopiermandolił solidnego zawodnika. Aplikacja sugeruje mi 1320 kalorii za sztukę.
Wjeżdża intro, a po nim... kurnia, miedziany lord Vader. Tak przechlanego głosu dawno nie słyszałem. W każdym razie grubas zastanawia się, czy dalej jest w keto. Zrobił jeden pomiar na ciała ketonowe, ale o pomiarze cukru - który zawsze pokazywał - tym razem zapomniał. Eh, marcinek, marcinek... nawet nie żal mi rycerzy, którzy jeszcze ci wierzą.
Tymczasem Grażyna - #!$%@? na to, że koń bebzuna wieczorem chciał pomieścić pod opasłym dachem nową koleżankę - ściera kalafior, z którego zrobi ryż. Kalafior 200 gramów, masła pewnie z 30. I tu miedziany ekspert kulinarny wydał kontrowersyjny werdykt. Otóż kalafior... smakuje jak kalafior XD Ale to mało. Trzeba następną porcję - tym razem z oliwą. 580 kalorii szturmuje świeżo poemaliowany wódą bebzuński silos.
Całość kończymy keto-ciastkiem, 230 kalorii.
Tym samym bebzun rozbił kaloryczny bank, oppiermandalając minimum 5540 kalorii na wysrywie. Piszę, że to minimum, bo wódki która dostarczyła nieco ponad 1000 liczyłem pół litra, a on sam mówi, że nie wie ile wypił. 61% tłuszczów, 17% węgli, 22% białka. No i #!$%@? keto strzelił. Zwłaszcza, że poza nagranymi scenami zapewne było jeszcze gorzej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#mocnyvlog