Wpis z mikrobloga

Drodzy Niedoszli Studenci, pracuję na UAM, jeśli brakowało Wam niewiele do dostania się na wymarzone kierunki, napiszcie do mnie, najlepiej w tym wątku, postaram się Wam coś doradzić. Proszę też o pełne listy z kierunków, w tym osób, które się nie dostały, w PDF. #uam #afera #studbaza #nauka #polska #studenci #poznan
  • 113
  • Odpowiedz
@fiziaa: moje lata studiowania dawno minęły, ale chylę czoła i dziękuję że podejmujesz ten problem i próbujesz pomóc. Na informatyce w Krakowie 2005 przybyszów ze wschodu nie miałem (może przez egzamin wstępny), ale u żony na zarządzaniu jak najbardziej zjawisko było. Nie rozumiem tylko kto odnosi jakąś korzyść z takiej sytuacji
  • Odpowiedz
@mazaq1: Korzyść ma uczelnia bo 10tys przytula za przybysza z zagranicy a korzyść ma też przybysz bo ma free uczelnie na którą się łatwo dostaje i do tego stypendium a polscy studenci niech sobie płaczą tam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@jozef-ziutek-nowak: Niestety. Moim zdaniem matura powinna być państwowym egzaminem, do którego musi podejść każdy, kto chce się ubiegać o przyjęcie na studia wyższe, coś jak amerykański SAT/LSAT/MCAT. Wtedy byłoby sprawiedliwie. Poza tym nigdy nie zrozumiem tej afirmacji obcokrajowców, kiedy to się zaczynało, to liczyłam, że będziemy ściągać studentów, doktorantów i badaczy z najlepszych uczelni na świecie, by wzbogacali naszą naukę, a nie ludzi, którzy ledwo dukają po angielsku czy po polsku
  • Odpowiedz
@Jack47: no to niech przyjmują 200 osób zamiast 120 i zostawiają po pierwszym semestrze tego kto się nadaje bez sentymentów. Kaska zostanie.. chyba?
  • Odpowiedz
@fiziaa: niestety namnożyło się wszelakich "szkół wyższych", gdzie za pieniądze rozdaje się tytuły zawodowe hurtowo i aby zrównać "szanse" uczelnie państwowe musiały zrezygnować z egzaminów. Przy okazji - uczelnie państwowe też nie są bez winy - przyjmują więcej studentów niż mogą wyedukować - i stosują odsiew po pierwszym roku.
  • Odpowiedz
@Bebowski: Jeśli zabrakło Ci bardzo niewiele to złóż pismo o podtrzymaniu chęci studiowania, wtedy będziesz na liście rezerwowej i najprawdopodobniej dostaniesz się, bo nigdy nie jest tak, że 100% składa dokumenty. Kolejną turę ogłasza się gdy wiele osób nie składa dokumentów albo nie został wyczerpany limit miejsc, psychologia jest oblegana, więc wątpię.
  • Odpowiedz
@fiziaa: Na prawie nie jest aż tak źle jak na psychologii, ale wciąż wśród osób zakwalifikowanych jest nieproporcjonalnie dużo Ukraińców/Białorusinów. Ja znalazłem się 3 punkty pod progiem. Czy jest jakaś szansa, że się jeszcze dostanę? A jeśli nie, to czy łatwiej przenieść się na studia dzienne z zaocznych, czy z dziennych z innej uczelni?
  • Odpowiedz
@Matrix028: Jeśli zabrakło tylko 3 punkty, to jest duża szansa, że dostaniesz się z listy rezerwowej, chyba że bardzo dużo osób ma tyle punktów co Ty, nie zapomnij złożyć oświadczenia o podtrzymaniu chęci studiowania. Najłatwiej przenieść się z zaocznych na dzienne na ten sam kierunek albo z podobnego kierunku na tym samym wydziale lub między wydziałami tej samej uczelni.
  • Odpowiedz
@fiziaa: Czyli jakby np. 10 osób wypisało się z kierunku, nie jest to nawet 10% obecnych studentów na liście. Uniwersytet nie zrobi II tury, ale ja, jeśli w IRK zgłosiłem dalszą chęć kandydowania i jestem w obrębie tych 10 osób pod progiem, to i tak mnie zrekrutują?
  • Odpowiedz