Wpis z mikrobloga

Mirki pomocy... pożyczyłem auto bardzo dobremu kumplowi i je rozbił.. chcąc uniknąć kolizji odbił i nie wyhamował, wpadł na chodnik potem skosił znak i słupek - przejechał po nich i się na nich zatrzymał. Wina jest jego, auto jest sportowe i troche szalał, wyprzedzał w miejscu gdzie nie bardzo mógł. Jechał może 50km/h + hamował ale szkód widocznych jest na oko na 20k ale nie wiem co jeszcze może wyjść pod spodem bo zatrzymał się na tych znakach.. Teraz pytanie do bardziej doświadczonych - jak to ugryźć? Rozkminiliśmy, że naprawimy to normalnie z mojego AC w ASO i potem on mi dopłaci różnicę w ubezpieczeniu. Myślicie, że to dobre wyjście dla mnie? za bardzo innego nie widzę.. auto jest ledwo 3 letnie, warte >100k pln w ASO wiadomo naprawią mi to na oryginalnych częściach ale i tak będę stratny bo auto do tej pory było bezwypadkowe a za rok myślałem je sprzedać.. możecie coś doradzić w takiej sytuacji? Trochę niezręczna bo to mój dobry ziomek, na szczęście w pełni się poczuwa do odpowiedzialności i nie miga się od tego #aso #ubezpieczenia #bmw #samochody #pomocy
  • 28
  • Odpowiedz
@Boroborro jak to naprawdę dobry ziomek no to zrób jak mówisz, niech dorzuci do następnego AC.
Auto napraw, napijcie się wódki i zapomnijcie o sprawie. Aut będziesz miał jeszcze dużo, a przyjaciela się nie znajdzie tak łatwo...
  • Odpowiedz
@Boroborro 3 letnie sportowe bmw za ok 100k? Pozatym ochrona zniżek czy cokolwiek powinno być przy pierwszej szkodzie, no i 6k za OC, sporo bym powiedział.... Daj zdjęcia jakieś bo to brzmi jak zarzutka niskich lotów.
  • Odpowiedz
@Boroborro: IMHO to co wymyśliliście jest dla was najkorzystniejsze: zlikwidować szkodę z AC, a kumpel zobowiązuje się pokryć utratę zniżek. AC raczej rzadko pokrywają utratę wartości handlowej pojazdu, jeśli wam zależy możecie ją wycenić i kumpel może ci ją również oddać.

Gdyby kumpel przestał być kumplem, to jak najbardziej mógłbyś tych pieniędzy żądać w sądzie.
  • Odpowiedz