Wpis z mikrobloga

Moj wujek ma działkę wypoczynkową za miastem. W okolicy las, jeziorka, cisza. Aż do niedawna gdy ok. 100-150m od jego działki wybydowani strzelnice. Co wieczór walą od rana do wieczora. Huk jest niemiłosierny, wytrzymać nie idzie. Sam myslałem, że nie jest tak zle, ale jak tam pojechałem to faktycznie wytrzymac sie nie da, bo człowiek czuje sie jak na wojnie.

Da sie to gdzies zglosic, albo jakos utrudnić im te "działalność"? Maja wszystkie pozwolenia itd., nawet byl wywiad z mieszkancami gdzie obiecywali że hałas nie będzie uciażliwy, ale w praktyce wyszło tak, że moj wujek ma domek wypoczynkowy w ktorym nie da sie odpocząć. Dodam, że z racji tego, że to jest totalne odludzie, wiekszosc mieszkancow wioski mieszka duzo dalej i im ten hałas aż tak nie wadzi i nie chca sie dołączac do ewentualnych pozwów.

#bron #prawo #nieruchomosci
  • 71
  • Odpowiedz