Aktywne Wpisy
jankochanowski +203
SereneCipher +28
Trzecia randka przede mną z #tinder w tym miesiącu. Jestem ciekawa czym tym razem zaskoczy mnie kolejny potencjalny kandydat na partnera. Może znów będziemy rozmawiać o jego ex? Może się dowiem o tym jakim jest rekinem krypto? XD Dla ciekawskich dodam, że na każdym spotkaniu proponuję, że zapłacę za siebie lub za nas oboje oraz, że spotkania nie kończą się odbyciem stosunku seksualnego XD
Tytuł: Portret Doriana Graya
Autor: Oscar Wilde
Gatunek: literatura piękna
Ocena: ★★★★★★★★☆☆
Czasami się mówi, że oczy są zwierciadłem duszy. Albo że ktoś ma coś wypisane na twarzy. A co, jeśli ta twarz byłaby na zewnątrz, poza człowiekiem? Na przykład na obrazie? Z takim pomysłem zmierzył się Oscar Wilde.
Interpretacje tego utworu wskazują na to, że autor przedstawił w nim swój pogląd na sztukę. Na to, czym ona jest, jak jest ważna, ale też jak wpływa na życie. To widać już od początku, od samego wstępu, z resztą moim zdaniem chyba ciekawszego niż sama historia. To, co można w tym wstępie znaleźć:
brzmi tak, jakby autor dawał mi prawo do mojej własnej, osobistej interpretacji.
W tej mojej osobistej interpretacji jest to opowieść przede wszystkim o próżności, hedonizmie, egoizmie i o tym, do czego to prowadzi. O tym, że nawet to, co uważamy za szlachetne może pochodzić z niskich, egoistycznych pobudek. Robimy coś dla kogoś tylko dlatego, że wtedy sami będziemy się czuć dobrze.
Utwór pochodzi z końca XIX wieku i to czuć. Zarówno w konstrukcji, sposobie narracji, jak i stylu. Mnie to nie przeszkadzało, ale momentami było trochę dziwne.
Wydaje mi się, że mimo iż od wydania Portretu Doriana Graya minęło grubo ponad sto lat, to opisane tam postawy są cały czas aktualne. Zmieniły się tylko środki i okoliczności.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter