Wpis z mikrobloga

#filozofia #ciekawostki

„Pewnego dnia znajomy spotkał Sokratesa i powiedział:

– Sokratesie, wiesz czego właśnie dowiedziałem się o twoim uczniu?
– Zaczekaj chwilę – odpowiedział Sokrates – zanim mi o tym powiesz, chciałbym poddać cię małej próbie. Taki potrójny filtr, przez który przepuścimy twoją informację.
– Potrójny filtr?
– Właśnie – kontynuował filozof – nim powiesz mi coś o moim uczniu, sprawdźmy tę informację pod trzema kątami. Pierwszy to PRAWDA. Czy jesteś całkowicie pewien, że to o czym chcesz mi powiedzieć jest prawdą?
– Nie – odpowiedział znajomy – właściwie to dowiedziałem się o tym od kogoś…
– W porządku – przerwał mu Sokrates – więc nie wiesz, czy to jest prawda czy nie. Teraz drugi filtr – filtr DOBRA. Czy chcesz mi powiedzieć o tym uczniu coś dobrego?
– Nie, wręcz przeciwnie…
– W takim razie – odparł uczony – chcesz mi powiedzieć coś złego o nim, ale nie jesteś pewien czy jest to prawdą. Został jeszcze ostatni filtr: filtr POŻYTECZNOŚCI. Czy to co chcesz mi powiedzieć jest dla mnie pożyteczne?
– Nie, właściwie to nie…
– A więc – skonkludował Sokrates – jeśli to, o czym chcesz mi powiedzieć może nie być prawdziwe, nie jest dobre, ani nawet przydatne dla mnie, to po co o tym w ogóle mówić?”
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Teraz drugi filtr – filtr DOBRA.

@NaopaK: Można by to też nazwać różowymi okularami albo filtrem strusia. Strusia, bo świat pełen jest tak dobra, jak i zła, a zamykanie oczy na fakty, czyli chowanie głowy w piasek, wcale tego nie zmieni, a co najwyżej doprowadzi do wypaczeń orientacji o świecie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@NaopaK: Pewna nauka buddyjska opowiada, że dzieci bawiły się w domu, który ulegl pożarowi, podczas gdy one tego nie zauważyły i nie dawały wiary niebezpieczeństwu. Żeby je ratować, budda wywabił je oszukując, że na zewnątrz czekają zabawki.
To kłamstwo okazało się pożyteczne, wybieg zadziałał, dzieci przeżyły. Zapytam więc w kontekscie Sokratesa: Jeśli "filtr pożyteczności" gryzie się z "filtrem prawdy", to którym należy się kierować i dlaczego? ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@NaopaK: Co pożyteczne dla jednego, niekoniecznie jest takie dla drugiego. Ba! Dziś pomocne może okazać się szkodliwe jutro. To ulega zmianie, więc pytania, czy obecnie jest pożyteczne, niewiele wyklucza.
Propozycja Sokratesa sprawia wrażenie, jakby nie spełniała intuicji zupełności w znaczeniu wyczerpania złożonych scenariuszy słusznego myslenia. Zastanawiam się, czemu nie sięgnął po PIĘKNO. Być może przyjąwszy, że już samo obcowanie z pięknem jest pożyteczne. Jeśli tak, to znowu bym się wtrącił.
  • Odpowiedz
@NaopaK: Zawodowy się kłania. Mimo tego, mówiąc szczerze, daleko mi od poważnej znajomości Sokratesa, choć swego czasu czytałem w ogyginale relacje świadków jego nauk (sam Sokrates nie pisał). Jakby się tu znalazł pasjonat tego bodaj niełatwego w pożyciu antycznego filozofa, to pokazałby mi moje miejsce. Toteż zamiast nasmarować porządną krytykę, uprzedzając fakty, podpieram się poglądami własnymi, jakby komentując nie tyle myśl sokratejską, co moje własne refleksje w kontekście jego wybranych
  • Odpowiedz
@NaopaK: Akurat leży pod ręką pdf, co za zbieg okoliczności! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mogę bezpłatnie udostępnić, acz powinienem ostrzec, że tematyka do popularnych nie należy, bo to książka przede wszystkim z zakresu fenomenologii i religioznawstwa w kontekście doświadczenia zen. Jeśli się nie zniechęciłeś, poproszę maila na priv, a jeśli tylko pytasz, czy pisałem, to już odpowiedź znasz.
  • Odpowiedz