Wpis z mikrobloga

@kacpervfr: a to chyba że, ja wybrałem informatyke, idzie przeżyć, chociaż jeżeli myślisz, że nie bedziesz musial sie #!$%@? to neistety sie mylisz i czesto trzeba jednak przysciasc do pewnych rzeczy i sie uczyć. Spotkasz się z zaściankiem (ale to chyba jak na kazdej uczelni), niektórzy wykładowcy spoko, niektórzy beton w #!$%@?. Co do ID raczej sie nie wypowiem, chociaż miałem na 2 semestrze chyba ten przedmiot to laborant wygladal jakby
@kacpervfr: a, to chyba ze, no generalnie to jak chcesz zrobic inzyniera, a nie chcesz sie za bardzo spuszczac jak np na poli w poznaniu czy wro to polecam uz. jednak poziom wyzej niz jakies ajp w gorzowie czy inne #!$%@?, jednak uniwersytet. no i daja fajne mozliwosci na prace po studiach w zg
@enemyw0w-: Absolwent informatyki na UZ here. Ostatnie dwa semestry inżynierki i pierwszy semestr magisterki przeszedłem na luzie. Czasami wykładowcę poznawałem chwilę pod zaliczeniami. Chodziłem głownie na laborki. Nie skończyłem magisterki tylko dlatego, że zacząłem normalną pracę i nie miałem czasu, aby robić mgr.
@kacpervfr studiowałem na uz na ID przez 2 miesiące.
Wykładowcy ok, nie wspominam miło tylko analizy matematycznej, Pani była taka, no nie wiem, po prostu się jej bałem. Algebra liniowa była przyjemna, pani bardzo miła i życzliwa, aż się chciało uczyć. Zajęcia wyrównawcze również spoko. C++ i ruby znośnie, w sensie trochę na luzie, a trochę nie. Logika na początku mi się podobała (zagadki) i jeszcze pakiety matematyczne, gdzie było coś robione
@kacpervfr: jak ja kończyłem IT to byłem ostatnim rokiem, który miał modelowanie danych z Hładowskim który sam prowadził je ;) = najlepszy przedmiot i wykładowca sumienny. Później stwierdzili, że chyba wzorców projektowych nie ma po co uczyć kolejnych roczników i usuneli ten przedmiot... (śmiech). Same studia raczej lajtowe ;) najtrudniejsze było zdawać sztuczną inteligencje (wykład to była loteria, laborki gotowiec) oraz taki przedmiot o pomiarach ^^ Technika eksperymentu chyba się wabił...