Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SGTIHALIT: kiedyś jak wyciągałem kleszcza to mi jego kawałek został w skórze. Doczytałem żeby tego nie wyciągać, bo się można infekcji nabawić. Jedynie co robić to chodzić, obserwować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Farorz: to prawda, jeśli nie ma rumienia to nie trzeba się obawiać bo kleszcze nie był zainfekowany, i taki jego kawałek jest jak drzazga czy kawałek kamienia pod skórą. Tak samo z antybiotykami po ukąszeniu, jeśli nie ma rumienia, bólu czy innych objawów nie trzeba nic przyjmować.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Luigi93: pewnie tak jak w przypadku każdego innego ciała obcego, nasze ciało je wydali. Mi się pokazała taka mała ropka którą wycisnąłem i tyle
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@strach_na_wroble: kurła 27 lat na ziemi i nigdy nie znalazłem na sobie wbitego kleszcza. Jeden rok temu po mnie łaził, ale nie zdążył się wbić, więc trafił do słoika i w nim go ugotowałem podkładając ogień z zapalniczki. Anyway, chyba sobie kupię jakieś lasso na kleszcze bo się trochę cykam, będę chodził po łąkach i polował na te mendy.
  • Odpowiedz