Wpis z mikrobloga

Zajebiozaur: Fascynacja może trwać i pół życia, jeśli ktoś dobrze gra, kłamie i udaje, a ty jesteś zafascynowany, nie sprawdzasz, wierzysz i ulegasz efektowi aureoli.

Miłość, to trochę co innego. Kocha się kogoś, kogo się zna, sprawdziło i kto odwzajemnie nam uczucie. Nawet pies to potrafi.

Byłeś zafascynowany wyobrażeniem. Niesprawdzonym. A gdzie tu jeszcze wspominać o tym, że ludzie zmieniają sie z czasem natuarlnie i w wyniku róznorakich doświadczeń czy perspektyw.
Zajebiozaur: No to, kurde, złap jakąś inną, fajną łanię, skoro i tak piszesz, że z tamtą to były tylko marzenia. :)

Nie ma co się zadręczać, stary, bo mózg działą w sposób nawykowy, więc im bardziej będziesz sobie coś do głowy wbijał, tym bardziej będzie Cię męczyć i trudniej będzie Ci to z tej głowy wybić.

Za długo nad nią dumałeś i teraz masz kłopot z wyrzuceniem jej z głowy. Musisz
TroskliwyŁobuz: Zdaję sobie z tego sprawę. Już drugi raz przez to przechodzę z tym, że za pierwszym było to w realnym związku i zepsuło mnie to doszczętnie i już i tak nie ma czego skłądać.
Tu... NIe robiłem sobie nadziei mimo, że byłem zazdrosny o wiele, co ukrywałem z bólem.

Taką osobę trudno znaleźć, z którą zgadasz się ze wszystkim, która lubi to co Ty.
Ciężka sprawa.
Od strony teoretycznej wiem