Aktywne Wpisy
JamaloV8 +149
EA właśnie zbanowało moje konto, bo miałem na Steamie nick "FREE TIBET, F*CK CHINA" i grałem w Apexa z takim nickiem. Co najśmieszniejsze zbanowanego konta nie można odłączyć od Steama, więc każda gra multiplayer od EA, którą mam, jest już niegrywalna. Powtórzę jeszcze raz, bo nie było mnie słychać: FREE TIBET, FUCK CHINA AND EA. #apexlegends #gry #steam #fuckea #chiny
lagomorph +273
Miałem to ogromne szczęście, że udało mi się wyrwać z #kolchoz
Moja rodzina tego nie akceptuje xD. Wszystko zaczęło się od momentu, gdy powiedziałem na spotkaniu rodzinnym, że się zwolniłem z gastrokołchozu by rozwijać swoją działalność. Jak mój stary usłyszał, że nie wstaję o świcie tylko wysypiam się do oporu i pracuję 13-20 lub 14-21, bo sam sobie ustalam godziny pracy, to rozpoczął swój wywód słowami:
- to dlaczego Ty to synek
Moja rodzina tego nie akceptuje xD. Wszystko zaczęło się od momentu, gdy powiedziałem na spotkaniu rodzinnym, że się zwolniłem z gastrokołchozu by rozwijać swoją działalność. Jak mój stary usłyszał, że nie wstaję o świcie tylko wysypiam się do oporu i pracuję 13-20 lub 14-21, bo sam sobie ustalam godziny pracy, to rozpoczął swój wywód słowami:
- to dlaczego Ty to synek
Dostałem zapro na wesele, do dzisiaj trzeba dać odpowiedź. Lvl 25 here, prawie 26, kończę studia i jeszcze mieszkam ze starymi.
Nie mam partnerki na wesele i raczej nie zanosi się na to żebym ją znalazł szybko. Kasy też bardzo nie ma, a jak wiadomo trzeba
coś dać. Niby rodzice powiedzieli, że mogą mi coś rzucić, ale jakoś mi się to nie widzi. Do czego zmierzam... Bardziej jestem na nie.
Dlaczego? Już wyjaśniam. Na ostatnim weselu jakim byłem to będzie gdzieś z 7 lat temu, niebardzo przepadam za polskimi weselami
i tą szopką jaka się tam odstawia. #!$%@? też będzie siedzieć jak debil, walić wódę i żreć przez 8 godzin jak nie więcej i przyglądać
się jak inni się dobrze bawią. Na sam ślub bym pojechał, mam prawko, ale nie jeżdżę od kilku lat. No i #!$%@? ręce związane... Najgorsze
jest to, że kalkuluję i potem gdy może ja będę zapraszał na to oni nie przyjadą bo i ja nie byłem heh. #!$%@? takie życie...
Co byście zrobili na moim miejscu? Iść sam i jechać ze starymi czy odmówić i potem mieć ból dupy, że ktoś może nie przyjść na moje?
#pytane #przegryw
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60dc16ddf052ea000a31fc98
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
Jeśli to ktoś z twojej rodziny i znasz kuzynów/wujków to przecież możesz iść sam.
I nie musisz siedzieć do rana, tylko możesz sobie transport załatwić około 1:00 np.
Natomiast jeśli zaproszenie od jakiegoś kolegi, gdzie 90% gości nie będziesz kojarzył to lepiej se odpuść.
Jasne, że można ale pytanie czy o to w tym chodzi żeby na siłę się starać na weselu kogoś wyrwać?
@chipster
@JonBonesBlachowicz
@Pesadelo