Wpis z mikrobloga

Szukam pewnego filmu, zabawa z wpisywaniem w wyszukiwarkę słów kluczy nic nie przyniosła. Oglądałem go jeszcze za dzieciaka, ukryty pod kocem co chwilę tylko spoglądając na ekran co się dzieje. Teraz po latach chciałbym go obejrzeć. Pamiętam sceny, w których mężczyzna (prawdopodobnie jakiś naukowiec) jechał samochodem ze swoją ciężarną żoną pustą drogą w nocy. Był on zainteresowany poszukiwaniem życia pozaziemskiego i próbował nawiązać kontakt poprzez wysyłanie w kosmos sygnałów. Wracając do podróży samochodem, w pewnym momencie z nieba wyłonił się słup światła, przeszukujący okolicę. Mężczyzna ten obserwując to zjawisko spowodował wypadek, w którym sam zginął, a jego syn w wyniku wypadku doznał zaburzeń rozwoju i deformacji ciała (charakterystyczne rozdwojone palce u dłoni). Następną sceną jaką pamiętam jest taka, w której już nastoletni syn próbując zaimponować dziewczynie gra na według niego instrumencie muzycznym taty, przypadkowo kontaktując się z obcymi. Tylko te sceny zapadły mi w pamięć. Jak ktoś ma namiary na tytuł to proszę dać znać jaki to może być.
#film #pytanie #scifi #pytaniefilmowe #jakitofilm
  • 4
  • Odpowiedz
@KebabWolowinaSosOstry:

Nie ma sprawy...
Przeglądałem hurtowo ten tag #jakitofilm , i wpadłem na Twój wpis.
Film leciał kiedyś w TV, to zapamiętałem :)

Tylko to taki film obyczajowy SF, trochę z humorem. Niestety nawet nie thriller.
Obyś się nie rozczarował, bo jednak indyjskie filmy są trochę specyficzne.
  • Odpowiedz