Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jakie macie doświadczenia z organizowaniem #wesele ale oboje z niebieskim jesteście z dwóch różnych miast odlegających od siebie o 350km , tzn chodzi o znaczącą odległość. Opłacaliście nocleg najbliższej rodzinie jednej ze stron? Czy jak to u was wyglądało?
#rozowepaski #niebieskiepaski #slub

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60d76b41687918000a21641f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 17
@pianinka: To wszystko zależy. Ile osób, jaka rodzina itd.

Jak np. ktoś z rodziny ma campera to można go namówić, żeby udostępnił ten camper na ślub i tam się pomieści kilka osób albo jakiś domek wakacyjny wynająć na dobę, dwie albo hostel albo hotel albo te mieszkania co się wynajmuje na dni - airbnb czy jakoś tak albo jeszcze coś innego. To wszystko zależy od możliwości w regionie i od rodziny
@LegoCiemnyLas: Dlatego mówię, że wszystko zależy od rodziny i zwyczajów, a napisałem:

śpiwory, polówki, zwijane, dmuchane materace. U jednych to przejdzie, a u innych to będzie faux pa.


Śpiwór to jedna z opcji. Dmuchany lub zwijany materac niewiele różni się od normalnego łóżka. Są ludzie, którzy kupują do domu sobie materac dmuchany, bo dla nich jest wygodniejszy.
Jak ktoś ma hotelarza w rodzinie to problem rozwiązuje się niemal sam, a może
@LegoCiemnyLas nie trzeba mieć hotelarza w rodzinie, żeby załatwić nocleg taniej. Poza sezonem albo blisko sezonu, tuż po jakiś ośrodek wypoczynkowy, hotel za miastem na pewno będzie zainteresowany dodatkowym zarobkiem, a i często te małe biznesy są prowadzone przez ludzkich właścicieli, którzy po zobaczeniu takiej pary chętnie pomogą :)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Nemayu: nie miałbym problemu ze spaniem z wójtostwem w jednym pokoju, na kanapie mógłbym również spać, ale materac, karimata czy inne podobne warunki to wolałbym i nie widziałbym problemu żeby wynająć sobie pokój w hotelu i za niego zapłacić

z racji że rodzinę mam rozsianą po Polsce to zdarzało mi się spać kilkukrotnie po weselu gdzieś poza domem, i naprawdę po przetańczeniu całej nocy człowiek ma ochotę wyspać się wygodnie a
@AnonimoweMirkoWyznania: u nas 550 km, wesele u mnie. Opłaciliśmy nocleg z soboty na niedzielę całej przyjezdnej rodzinie, a jeśli ktoś chciał przyjechać w piątek (99% tych osób), pomagaliśmy to ogarnąć. Goście nocowali w motelu, w innym miejscu niż sala weselna (tam było tylko kilka pokoi), wynegocjowaliśmy z właścicielem korzystniejszą cenę.