Wpis z mikrobloga

tak sobie myślę, to praca 5/6k bez stresu (może coś własnego) mi do końca życia by starczyła. żenić się na zamierzam, tylko żeby na jedzenie+mieszkanie (+prąd itp) mi starczyło i jakby tak 1k oszczędności co miesiąc mi zostawało to bym sobie na jakieś podróże wydawał. i dlatego imo praca 6k bez stresu > #!$%@? 8h codziennie a w domu stres i ciągła myśl o pracy co się źle zrobiło itp #przegryw
  • 18
@2418682u: wywalam do anglii niedługo, mam nadzieje, ze znajdę coś podobnego do tego co robie w polsce, kołchoz, prosta robota przed kompem, troche techniczna, mało stersu ale pewnei ciężko będzie się przynajmniej na start dopchać do czegoś takiego na obczyźnie
@2418682u: u mnie to już raczej akcja na stałe, całą najbliższą rodzinę tam mam, boje sie powrotu do kołchożenia fizycznego, nie ma życia człowiek wtedy, szczególnie w anglieksich fabrykach dla imigrantów, tam tempo jest większe niż w polskim kołchozie ... obym tylko trafił jakąś choć trochę umysłową robotę