Aktywne Wpisy
![Pan_Grzybek](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Pan_Grzybek_82SPg8gaRm,q60.jpg)
Pan_Grzybek +413
#!$%@?, ale konfederusków dalej piecze, że ten chłop nie był ukraincem, że muszą wymyślać jakieś rzeczy z dupy o nr rejestracyjnym XD #ukraina #bekazprawakow #szczecin
![Pan_Grzybek - #!$%@?, ale konfederusków dalej piecze, że ten chłop nie był ukraincem,...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/f65c5284dce7ac977da985f425ad9c7e7f9b8255e6086d7464a64de1fb9fb7db,w150.png?author=Pan_Grzybek&auth=a32ef63926ae3680e8cf345f54956e95)
źródło: Adnotacja 2024-03-02 124314
Pobierz![Koller](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Koller_PhyCNEGEI7,q60.jpg)
Koller +211
Czaicie że w Unii Europejskiej nie klikniecie już w Google na lokalizację obiektu, żeby pokazało na mapie? xD Gdzie indziej normalnie działa np przez VPN.
In Europe, the new DMA laws mean that big tech companies like Google are no longer allowed to have easy buttons that allow you to jump between Search and Maps, because they can’t prefer their own products.
Specifically this is DMA 6(5): https://www.whitecase.com/insight-alert/digital-markets-act-dma-goes-live
#gorzkiezale #internet #google #
In Europe, the new DMA laws mean that big tech companies like Google are no longer allowed to have easy buttons that allow you to jump between Search and Maps, because they can’t prefer their own products.
Specifically this is DMA 6(5): https://www.whitecase.com/insight-alert/digital-markets-act-dma-goes-live
#gorzkiezale #internet #google #
![Koller - Czaicie że w Unii Europejskiej nie klikniecie już w Google na lokalizację ob...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/3371a374618a2798233e738d6c81de1103773a2cd431d0ad99136ba00474c434,w150.png)
źródło: chrome_VeueFvbgvi
Pobierz
Kiedy ktoś jest w depresji, takiej legitnej, i komuś jest źle - to takiej osobie potrzeba najczęściej jednej rzeczy.Świadomości że nie zostanie sam(a). Taka osoba czuje się okropnie, i nie raz nie jest w stanie funkcjonować, subiektywnie, bądź obiektywnie. Rzadko pomogą wówczas działania logiczne. Taka osoba nie potrzebuje co do zasady wyręczenia w czynnościach codziennych, bo może się wówczas czuć, jakby wymuszała na was swoim złym samopoczuciem pomoc, i nie była w stanie realizować zadań do których jest powołana, które powinna robić i jeszcze bardziej wpaść w czarną rozpacz. Zresztą, depresję można też mieć realizując swoje obowiązki całkiem dobrze. W każdym razie taka osoba nie potrzebuje również pocieszania że "będzie dobrze, weź się w garść", bo nawet jak to jest prawda, to taka osoba nie dostrzeże tego. W takim momencie taka osoba jest niezdolna do odczuwania optymizmu. No i nie weźmie się w garść. Taka osoba nie jest głupia.
Najlepsze co można takiej osobie zrobić, to po prostu zapewnić że się będzie. Zapewnić, że choćby ta osoba od rana do nocy gapiła się w ścianę zalewając się łzami, to się przy niej będzie. Że nie oczekuje się, że wstanie, i że zacznie robić rzeczy. Ale że się będzie gdzieś tam w pobliżu i jak będzie wstawać, to jeżeli będzie czuła potrzebę, to będzie mogła skorzystać z naszej pomocy. Nie będzie musiała. Będzie mogła. I podkreślać takiej osobie że ma prawo. Ma prawo płakać, ma prawo czuć się źle, ma prawo wyrażać swoją pustkę i beznadziejność, i pomimo tego że teraz przez tą osobę przemawia choroba, to traktujesz ją jak człowieka, to dla Ciebie, często dla Ciebie jednego/jednej, ta osoba dalej jest podmiotem, a nie jakąś kaleką niemotą, ciężarem i w sumie dobrze by ją było wysłać do wariatkowa, żeby to inni się "męczyli".
Dlatego, jak spotkacie na swojej drodze osobę w depresji to:
1) Nie odbierajcie prawa do złego samopoczucia, nie negujcie go. Szczególnie, nie przypisujcie takiej osobie lenistwa.
2) Zadeklarujcie gotowość do wysłuchania, ogólnie bycia. Dajcie świadomość, że ta osoba choćby zawaliła wszystko, to będzie miała przynajmniej jedną życzliwą duszę.
3)Nie oceniajcie. Ostatnie czego takiej osobie potrzeba, to umoralniającego wykładu na jej temat
4)Podkreślajcie że ta osoba ma prawo czuć się źle, i słabo. Nie negujcie i nie blokujcie ekspresji tego że komuś jest źle - oczywiście w granicy rozsądku, wiadomo że jak ktoś chce sobie zrobić krzywdę, to nie możecie na to pozwolić.
5)Nawet w takiej sytuacji, nie atakujcie tej osoby. Bądźcie przy niej, i kierujcie jej uwagę na terapię.
6)Jak dana osoba, zaczyna się posługiwać autoagresją "słowną", zawsze dodawajcie do jej negacji "dla mnie. Np. jak ktoś mówi "jestem bezwartościowy", to odpowiedzcie "dla mnie nie jesteś". Jeżeli tego zabraknie, możesz niepostrzeżenie rozpocząć licytację "jestem - nie jesteś - jestem", a z tym że Ty personalnie nie uważasz danej osoby za bezwartościową, ta osoba nic nie może już zbytnio zrobić.
7)Choćby Ci się coś cisnęło na usta, to zamknij się i słuchaj. Daj się wypowiedzieć. Czym więcej, tym lepiej, choć nie wymuszaj zdradzania swojego stanu. W przypadku drobnych sytuacjach, to że się stulisz, i schowasz swoją wszechwiedzę do kieszeni, sprawi że będziesz w oczach innej osoby wyjątkowym człowiekiem.
Świata tym nie zbawicie, to jasne. Ale zaczynając od siebie, możecie zmienić otoczenie, a to otoczenie może zmieniać swoje otoczenia, i to rozrastając się, już może zmienić świat.
@maiahi: xDDDDDDDDD widać że pisane przez babe, facet w depresji nie ma nikogo przy sobie, kobieta samotna nigdy nie będzie
Prawda jest taka, ze u grubej większości depresja jest wywolana konkretnym stanem w naszym życiu. Kasa, związki, zdrowie itd. I dopóki to się nie naprawi, to #!$%@? a nie z tego wyjdziesz.
Przeczytałeś ponad 200 książek i mówisz, że depresja to nie choroba? Że jak się poprawi nasze życie to magicznie depresja znika?
Moim zdaniem- wyjdziesz, zmienisz perspektywę i niezależnie od czynników będziesz wiódł (subiektywnie) lepsze życie
Komentarz usunięty przez moderatora
Idąc przykładem złamanej nogi, nie chcę i
@maiahi: Słońca i ruchu na świeżym powietrzu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Możesz się śmiać, ale mi pomogło
@minofretka: Kilka osób mi zwróciło uwagę, więc musiałam źle to napisać, być może przyjmując to za jakiś pewnik. Gadanie frazesów typu "będzie dobrze", i zalewanie coachingowo - szkoleniową papką jest równie szkodliwe co wyśmianie problemów. Taka osoba nie weźmie się w garść, po puszczeniu jestem zwycięzcą, gdyby mogła to zrobić, by sobie po prostu to puściła.
Oczywiście też, że
Komentarz usunięty przez autora
Jeżeli na depresje cierpi ktoś bliski to pomagasz, ale nie poświęcasz się. Nie przekładasz życia tej osoby nad życie własne. Myślenie kategoriami „nie mogę pojechać na wakacje bo XYZ ma depresje” prowadzi do wyniszczenia, właśnie dlatego, ze XYZ choruje na depresje, a ty jesteś jego opiekunem powinieneś/powinnaś zrobić sobie dłuższy urlop. Bardzo łatwo zajechać się z tym pomaganiem i po miesiącu nie będzie osoby
Tylko że według definicji, depresja to "zaburzenia nastroju (smutek, utrata przyjemności z wykonywania cieszących nas rzeczy, pesymistyczne spojrzenie na świat i
1- opis właśnej sytuacji
2- cheć popisania z kimś, nie mogę spełnić bo mam dziś relatywnie dużo na głowie, i odpisywanie mnie sporo kosztuje, ale wydaje mi się temat na tyle ważny że to robię tutaj
3- różnorakie stwierdzenia że jestem głupia, durna, i powinnam się zamknąć, bo jestem p0lką, idiotką, przezemnie będą ludzie się zabijać, raczej stek wyzwisk bo