Wpis z mikrobloga

@beer_man:
1. kapok mi po to bo tak - zawsze pływam w kapoku tak samo jak zapinam pasy bezpieczeństwa
2. nie mam problemów z manewrowaniem, jest znacznie zwrotniejszy od "plastiku" ale również bardziej podatny na prądy i wiatr
3. kajak waży 11kg, bez problemu pakuję za siedzisko 50l worek wodoszczelny ze sprzętem, zapas wody itp...
  • Odpowiedz
@AecjuszOstatniRzymianin1:
Na pewno jest bardziej narażony na uszkodzenia od "plastiku", poszycie zrobione jest z dosyć grubego winylu więc prześlizgnìęcie po pniu drzewa lub kamieniu nie uszkodzi, oczywiście pod warunkiem że nie będzie ostrych krawędzi itp. Po spodem są też 3, ok 10cm stateczniki - to one pierwsze będa miały kontakt z przeszkodą. Kilka razy miałem kontakt z taką przeszkodą i nic się złego nie stało.
Są też bardziej zaawansowane pneumatyki,
  • Odpowiedz
@bebsztyk: I po #!$%@? ci to, gdy porządny kajak pneumatyczny kosztuje kilka tysięcy, a wybierzesz się 2 razy w roku, a wynajęcie kajaka kosztuje kilkadziesiąt złotych za kilka godzin? A najlepsze jest wziąć udział w grupowym spływie, gdzie cię odwiozą busem do punktu startu, tam gdzie auto zostawiłeś.
  • Odpowiedz
@Mistrz_Cietej_Riposty: bo mając swój kajak masz święty spokój, jak widać, możesz zapakować go do plecaka i jechać w #!$%@?. Z wypożyczonym zawsze jest problem z transportem, mam nadzieję, żę pomogłem.
Święty spokój > złotówki

@marcintom: jak wygląda sprawa z ew. przenoskami, albo gdy zahaczysz o kamień czy pniaka na wodzie? Na spodzie jest jedna warstwa i jak przetniesz, to klapa?
  • Odpowiedz
Kajak pneumatyk xD ...Bo jednoosobowy ponton strzała brzmiałoby głupio
Anyway strasznie kiepski patrząc na filmik. Rzuca na lewo i prawo od byle ruchu.
  • Odpowiedz
@Mistrz_Cietej_Riposty: 3 lata temu kupiłem sevylora. Zabieram go gdzie chcę, kiedy chcę, w szczycie obostrzeń pandemicznych w kwietniu zeszłego roku popierdzielałem sobie po jeziorach jak porąbany. Nie jestem ograniczony miejscem, czasem, porą roku, tym czy sezon na wynajem jest otwarty czy nie. Wrzucam kajak w auto i jadę np. czytać książkę na środku jeziora przez kilka godzin.
  • Odpowiedz
@Noct: poszycie jest z winylu, dosyc grube. Przeszorowanie po kamieniu/pniaku jezeli nie ma ostrych krawedzi nie robi na nim wrazenia. Przenoszenie jest takie samo jak z plastikiem
  • Odpowiedz
@marcintom: orientujesz się może gdzie da się znaleźć plastik w dobrej cenie? Pneumatyczny rozważałem, ale odpuszczę, bo pływam z psem, a sam kajak będzie na działce, do rutynowego oplywania jeziora.

Ceny plastików są horrendalne.
  • Odpowiedz