Wpis z mikrobloga

Kota zabrali sąsiedzi, bo do nich zadzwoniliśmy czy to ich. Natomiast na policje przed chwilą dzwoniłem. 112 i straż miejska mówili, że podlega pod przestępstwo. Co na to policja? "no ale skąd pan wie że jest maltretowany" "no ale rozmawiał pan z tymi sąsiadami?" "skąd pan wie, że to ich kot". naprawde nie da sie normalnie przyjac zgloszenia tylko zbywac glupimi pytaniami jeszcze pretensjonalnym tonem? Opisałem jak wygląda kot, opisałem że sąsiedzi
  • Odpowiedz
@wielkibanan: W tym samym momencie w takim mieście mogą mieć pewnie kilka zgłoszeń z kategorii "ważne". Więc sorki ale nikt o 21 w niedzielę nie będzie priorytetem traktował takich zgłoszeń. Teraz proszę o lawinę komentarzy o tym jak bardzo jestem bez serca, nie czuły i w ogóle ludzka gnida ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@wielkibanan: No tak bo w weekend wieczór i to w sezonie meczowym, w tak wielkim mieście jak Poznań, na pewno nie ma aktualnie jakichś burd, zakłócania spokoju, awantur domowych itp.
  • Odpowiedz
@wielkibanan: zaraz popatrzę, ale widzę, że TOZ chyba jutro... jeny im dłużej googlam tym bardziej jestem załamana :/ np. fundacja animals security teoretycznie zajmująca się takimi sprawami ma napisane "Interwencje wstrzymane do odwołania" jakiś żart :/
  • Odpowiedz