Wpis z mikrobloga

@uszaty_junkers: W zasadzie to Skyrim spełnił moje dziecięce fantazje. Dodatek Bloodmoon do Morrowinda rozgrywał się na Solstheim. Było śnieżnie, byli nordowie, był klimat wikingów no i były wilkołaki. Zawsze ciągnęło mnie bardziej do tego dodatku niż do podstawki, więc marzyłem żeby kolejna część rozgrywała się w takim klimacie. Niestety potem wyszedł Oblivion. Lecz gdy na horyzoncie pojawił się Skyrim to poczułem jak moje modły zostały wysłuchane. Później wyszedł jeszcze dodatek
  • Odpowiedz
@skitarii i do tego dwemerowe ruiny, swiatynie daedr, jakieś #!$%@? kulty w jaskiniach (Chyba to były wampiry) kopalnie kwama (to akurat bylo xD), wielkie rody (kupowanie sobie chałupy było najlepsze), mudcrab handlarz. Jezu ile ta gra miała smaczków i ukrytych easter eggow to głowa mała
  • Odpowiedz
@skitarii: Gdzieś z 1.5 roku temu zainstalowałem sobie morka z modami i wsiąkłem chyba na 3 miesiące, nawet mimo tej toporności i przestarzałych mechanik (walka) to dalej ta gra oferuje tyle swobody, że chyba żaden inny rpg nie ma podjazdu. W Skyrim mam z 500 godzin, mnóstwo modów robiących z niego choć trochę rpg'a, ale to dla mnie dalej jest symulator włóczenia się po świecie, podziwiania widoczków i grindowania hajsu,
  • Odpowiedz
@arkan997:

system walki


System walki oparty na rzutach gorszy niż okładanie bandyty po dwadzieścia razy, zadając mu minimalne obrażenia - Morrowind jak zwykle filtruje graczy o małym rozumku
  • Odpowiedz
@Cesarz_Nieruhato: @Makarow: mnie to w Morrowindzie najbardziej pociąga te poczucie innego świata.

NPC dają ci wyraźnie do zrozumienia, że jesteś tam kimś obcym, architektura to samo, bo tu jakieś miasta grzyby są, tam jakieś miasta piramidy na wodzie, no i miasto w skorupie wielkiego kraba XD

Do tego gra jest mroczniejsza, bo tu właśnie jakieś sekty, które ozdabiają sobie ołtarze szkieletami, tam niewolnicy na polach i w kopalniach, których możesz uwalniać. Są też narkotyki i powodowane przez nie problemy społeczne, bo raz że jak masz narkotyki, to nikt nie chce z tobą handlować oprócz Khajitów, które same
  • Odpowiedz
@uszaty_junkers albo w którychś dwemerowych ruinach siedziały wampiry i miały swoje 'bydło' czyli zniewolonych npc

@skitarii randomowe questy w morku były nie do przebicia ale mnie najbardziej bolało że w morrowindzie nie było systemu dnia i nocy dla npc bo to by już calkowicie robiło klimat, a tak to nieważne która godzina sklep z pancerzem zawsze otwarty :D
  • Odpowiedz